Wojownik

Problemów
jak każdy
mam całą masę.
Dobrze, że pamiętam
ich zaledwie połowę.
Podobnie jak ty,
daję sobie radę.
Czasem myślę,
że zbyt wiele mogę?
 
Wszystko udaje się
zawsze ogarnąć.
Choć lista zadań
uporczywie się wydłuża...
Ważne, by nigdy
w miejscu nie stanąć.
Chwilka relaksu
jest coraz krótsza.

Rolą mężczyzny
jest grać bohatera.
A jednak gdy słabnę,
pomocy potrzebuję.
Niezbędna mi twa kibić,
która przytula.
Bo tylko w twoich ramionach
bezpiecznie się czuję!

Oskar Wizard

1 Lutego 2017r.

Wybacz Skarbie,
że do Ciebie już nie zadzwonię.
Nie będę rejestrował
swojej karty.
Miasto w ogniu
aktów terrorystycznych płonie!
To już nie są żarty!
 
Bo gdybym zarejestrował telefon
w kiosku najbliższym...
Mogłaby dane użyć
do wzięcia kredytu dama...
Wiec niech od lutego
telefon milczy!
Po prostu odwiedzę cię
osobiście z rana!

Oskar Wizard

Nie zauważyłem

Nie zauważyłem, że jesteś inna,
Nie zauważyłem, że to nie Ty,
Nie zauważyłem, że się zmieniłaś,
Nie zauważyłaś, że byłem zły.
 
Nie zauważyłaś, że mnie skrzywdziłaś,
Nie zauważyłaś, że to nie ja,
Nie zauważyłaś, że płaczę w sercu,
Nawet jak była widoczna łza.
 
Nie zauważyliśmy, że coś się zmieniło,
Choć nic nie było tak samo jak dawniej,
Gdybyśmy się już nie spotykali,
Może by było o wiele łatwiej.
 
Kiedyś myślałem, że to się uda,
Dziś został jedynie żal,
Nigdy więcej nie uwierzę w cuda,
Nie patrzę już, jak kiedyś w dal.
 
Bardzo mi przykro, że coś się zmieniło,
Nie jestem już tym, kim kiedyś byłem,
Między nami istniały różnice,
Których niestety nie zauważyłem.

Jakże mi tęskno

Jakże mi tęskno
do łąk ukwieconych...
Motyli barwnych
jak słoneczne marzenie...
Ziół wiosenną świeżością
nasyconych...
Wszystko to obrazem
sercem malowanym spełnię.

Niech wreszcie ożyją
krokusy i przebiśniegi!
Śnieg zniknie,
pochłonięty soczystą trawą.
Rozkwitną dziewczyn
uśmiechów perełki.
Dzień będziemy witać
smaczniejszą kawą.

Nawet deszcz stanie się
bardziej romantyczny.
Grać zacznie melodię
nowej miłości.
Maluję obraz wiosny
pragnieniem śliczny.
Będzie w nim zachwyt
i dużo czułości.

Oskar Wizard

Moja Muzo

Ty jesteś moim natchnieniem
Rymuję światło
dla twej przyjemności.
Rozgrzewasz duszę
przeciągłym westchnieniem.
Jest w nim kropla
miodowej czułości.
 
Tyś moją panią,
ja tylko sługą.
Dotykasz wargami
poezji róży.
Przytul spojrzenia
chwilą długą!
Będzie to nagrodą
Mojej Muzy.

Jest w Tobie miłość,
ból i zamyślenie!
Pragnę barwne uczucia
ubrać w słowa...
Dla ciebie
sam się
w wiersz zmienię!
Szczęśliwy,
nigdy nie będę
tego żałować!

Oskar Wizard

Zimowy erotyk

Śnieg
Mróz
Przenikający
Okna, pościel, dłonie
Milkną
Marzenia
W ciszy
Lecz ciało wciąż płonie

Pragnienie
Dotyku
Przytulenia
Zbyt szybko nabrzmiewa
Westchnieniem
Budzisz sen
Najsłodszy
Tam, gdzie ekstaza ciała rozgrzewa

Rankiem
Tęczowym
Słonecznym
Sytym wrażeń
Porwana pościel
Twój zapach
Ślad szminki
Świadkiem spełnionych pragnień

Oskar Wizard

Szukałem myśli

w nieładzie rozrzucone
myśli nieokreślone
szukałem czegoś
co było ważne
bardzo
teraz mam bałagan w głowie
ani śladu tej myśli
ratujcie panowie
to było coś
sam już nie wiem co
ale było ważne
nieważne
znalazłem inne myśli
zgubiłem je zeszłej wiosny
popatrzcie jak podrosły
nawet zapuściły korzenie
nie nie
te myśli to całkiem inna sprawa
teraz muszę posprzątać
a to niełatwa zabawa
wszystkie się walają po kątach
jak je poukładam na stosach
i wstążkami przewiążę
to może przed kolacją
znaleźć tę myśl zdążę
już wiem
znalazłem
mam kupić bułeczki
do kolacyjnej paróweczki
zmykam bo sklep zamkną
a myśli niech leżą
posprzątam może kiedyś
tak tu przytulnie i swojsko
to nie jest przecież wojsko


***
Dział: Inne wymiary
***
Zbigniew Małecki

Dworzec

Płyną pociągi
dławiąc się obłędem.
Lecz w żadnym z nich

Ciebie nie ma.
Mijają jak życie
w szalonym pędzie!
Już blask gwiazd
dzień w wieczór zmienia.

Wiem, że jesteś
w jednym z tysiąca.
Jak błędny rycerz
gubię rozkłady.
Dookoła nostalgia
ciszą płynąca...
Zbyt często
szczęście mijamy.

Lecz oto znów
drzwi się otwierają.
Wiem, że to na Ciebie
wciąż czekałem!
Ramiona już prawie
radośnie przytulają...
Nie ten peron!
Znów sam zostałem!

Oskar Wizard

Dwa czarne anioły

Siedzą dwa czarne anioły
na gzymsu wąskim fragmencie
ze smutkiem patrzą na niebo
i życia ludzkiego krawędzie

kiedyś latały wysoko
dumnie podnosząc głowę
dzisiaj czarne ich skrzydła
mają straszną wymowę

ludzi choć są okrutni
Bóg swym okiem dogląda
o nich całkiem zapomniał
i to jest Jego klątwa

w upodleniu człowieka
ochydną mają uciechę
wiedząc że mu zabierają
wiecznego życia pociechę

siedzą ze smutkiem w oczach
na wąskim gzymsu fragmencie
wiedząc że dla nich
przyszłości w raju nie będzie

***
Dział: O aniolach diablach i duchach
***
Zbigniew Małecki

Nasze Bollywood

Nasze Bollywood,
choć od Indii dalekie...
Tak bliskie jest sercu
każdego dnia.
Dzielimy sekrety,
te małe i te wielkie...
Uwielbiam,
gdy ubierasz się
jak księżniczka!

Stworzymy serial
spełnionych marzeń.
Daleki będzie
od naszych możliwości...
Zastąpimy je serc
bukietem wyobrażeń.
Od złota lepsze są
słodkie czułości.

Oskar Wizard

Meeting

Spotkasz tu więź złączoną nadzieją.
Prawdę nieznaną nawet kochankom.
Zobacz, jakie dobre czary się dzieją!
Wyznania nad zwykłej kawy filiżanką.

Nie ma tu szefa, gdyż wszyscy są równi.
Widziałem wielu, którzy z kolan powstali.
Jest bardzo miły nastrój, uwierz mi...
Magiczna świeca też się pali...
 
Nie słuchaj tych, którzy tu nie byli.
Bądź lepiej świadkiem losów przełomów.
Elita to ci, którzy się zmienili.
Potem wracają do szczęśliwych domów.

Oskar Wizard

Niedziela całkiem prawidłowa

Dziś wszelką aktywność
wygaśmy śmiało!
Niedziela zwalnia nas
z wszelkiego obowiązku.
To jutro
wiele
będzie się działo...
Bo wszystko znów
zacznie się od początku.

Niech żyje łóżko,
zatrzymajmy zegary!
Z chęcią przyniosę ci
kawę do posłania.
A potem
niech dzieją się
miłosne czary.
Bo niedziela służy
do kochania!

Oskar Wizard

Poniedziałek szczerzy kły

Już poniedziałek
szczerzy kły.
Skrobie pazurami
o krawędź niedzieli.
Sączy swój jad w myśli.
Umysł
jutrzejsze wizje
mieli.

Teraz niedziela
jeszcze jest otuchą.
Wiele godzin dzieli
od nowego starcia.
Lecz poniedziałek
szepcze koszmary
na ucho...
Jest w tym wytrwały,
wręcz nie do zdarcia.

W roku
stykamy się z nim
52 razy.
Przeważnie kończył
się miłym doznaniem.
Tobie z pewnością
też coś dobrego
się zdarzy.
Zamiast się go bać,
obdarz miłością!
Oskar Wizard

Księga Przysłów Podręcznych

Dobry treser nawet lwy nakarmi trawą.

Jeśli ktoś usilnie pragnie zmienić życie innych,
z pewnością przegrał swoje.

Tajemnica bogactwa? Chciwość.

Istnieje uczucie potężniejsze od miłości.
Jest to strach przed samotnością.

Demokracja. Sprytny pomysł bogatych
na sterowanie biedniejszymi.

Religia. Wyprzedaż nieba w promocji.
Najlepsze oferty na abonament.

Oskar Wizard

Księga Przysłów Podręcznych II

,, Widzę światełko w tunelu. Tylko dlaczego sapie i gwiżdże?”,
,, Piękna poezja miłości rozgrzewa młode ciało i stare kości”,
,, Nie zdobędziesz wielkiej góry biegiem”,
,, Jedynym sprawiedliwym sędzią jest czas”,
,, Naszą moralność najbardziej lubią krytykować niemoralni.
Mają doświadczenie”

Oskar Wizard

A gdy mnie nie ma

A gdy mnie nie ma,
to wcale nie pracuję...
Hulaszczy życia
prowadzę rytm.
Plotek na swój temat
pilnie nasłuchuję...
Aby potem
odnaleźć się w nich!

Jestem królem NK,
FB i Twittera...
Prowadzę
trzydzieści siedem kont...
Co godzinę żądza
się we mnie wzbiera...
W lokalach poluję na rude,
brunetki i blond!

Nieprawda, że co chwila
kogoś z opresji ratuję!
Przecież życie całe
jest do przebalowania!
Mów jakie są plotki o mnie,
ja pilnie się wsłuchuję...
Będą tematem
mojego samotnego zasypania.

Oskar Wizard

Powrót do teraźniejszości

Wydaje się, że wczoraj
niebo było bardziej pogodne.
Przeczucie wskazuje,
iż jutro coś się wydarzy.
Dziś niech poczeka,
to bardzo wygodne...
Łatwiej wspominać
lub w czasie przyszłym
pomarzyć!

A może to dziś,
z tobą i za chwilę...
Połączę wczorajszą wiedzę
z marzeniem o przyszłości?
W końcu doświadczeń mam tyle...
I po co czekać
na wiosenne czułości?!

Gdybym miał tamte lata
i obecną wiedzę...
Myślę, że powtórzyłbym
inaczej dawne błędy...
Dlatego właśnie tu
przy tobie siedzę...
Nasz szczęśliwy czas
uważam za rozpoczęty!

Oskar Wizard

Przytulenie

Świat taki cichy i zimny
jest na to świetny lek
przytulenie i całus niewinny
gaśnie od razu lęk

krew krążyć zaczyna żwawo
powraca optymizm i endorfiny
może i malinki zostaną
lub poczochrane włosy dziewczyny

życiu powraca sens
przytuleń nigdy nie jest za dużo
do tego pocałunków z pięć
one ciału i duszy służą

Oskar Wizard

Ucieczka w dorosłość

Przestanę być niekiedy dzieckiem,
zacznę myśleć jedynie poważnie,
wyzbędę się też śmiałych marzeń,
spojrzę na świat bardziej realnie.

I pewnie zrodzi się pytanie;
co mi wtedy pozostanie ?

*

Blisko wiosny

Niebawem stopnieją
ostatnie śniegi.
Słoneczny blask
rozpali nieba oceany.
Chcemy zdobywać
morza i jezior brzegi.
Czas już aby laptop
został schowany!
 
Odrobina sportu
nam nie zaszkodzi...
Zachwyćmy tłum ciałem
na nowo ukształtowanym.
Gdy dwoje ćwiczy,
zegar im godziny słodzi!
Lepiej jest też przytulać
dobrym ciałem.

Net trenuje rozum,
dla nas to za mało!
Zamiast tracić wzrok
wolę napawać się twym urokiem.
A potem? Kto wie co jeszcze
się będzie działo?
Adrenalina wyzwala
namiętności słodkie!

Oskar Wizard