WIERSZ NIEDOKOŃCZONY

Dziękuję za mój kraj
mój dom
kościół mój
zdjęcia z mojego dzieciństwa
ulice moje
drzewa przy których rosłem
i cmentarz mój – taki nasz

Dziękuję za panią z cmentarza
co dzieci uczy historii
prosto i dotykalnie
po polsku, tak zwyczajnie
 
Tak, cieszą mnie dzieci
w Ojczyzny stulecie
bielą i czerwienią
pokryją tę ziemię
 
I choć mnie już nie będzie
wiersz ten ktoś dokończy...

Biało-czerwona

                                              (tryptyk)

 

I

mój dziadek

Wielkopolanin

z dziada pradziada

po latach zaboru

jako pierwszy

zawiesił na magistracie

flagę biało-czerwoną

a w opętanym wrześniu

trzydziestego dziewiątego

szaleńczo przedzierał się

by bronić Warszawy

lecz pod Kutnem

dostał się do niewoli

i przesiedział w Rzeszy

całą okupację

 

II

moja babcia

(bohaterka)

każdy dzień

znaczyła krzyżem

nadziei

i mocą wiary

dzieliła

kromkę chleba

na kruszyny

by zaspokoić głód

sześciorga dzieci

 

III

to historia

jak innych tysiące

z czasów wojennej

zawieruchy

która jeszcze dzisiaj

drżeniem głosu

powraca w opowieściach

mojej mamy

a w moim sercu

(kiedy je słucham)

powiewa dumnie

flaga dziadka

z osiemnastego roku

i burzy się w żyłach

krew

biało-czerwona

 

 

Autor: Don Adalberto

Psalm listopadowy

już ziemia powoli zasypia

otulona złocistą pościelą

choć jeszcze groby zakwitły

i zapłonęły zniczami pamięci

 

W Nowym Jeruzalem ucztują święci

tam miejsca dla nas są przygotowane

a my jeszcze legionowe pieśni nucimy

zatroskani o losy Polski Niepodległej

 

 

Autor: Don Adalberto

POLSKIE DEJA VU

kręci się kołowrotek historii

a czas nić na nim przędzie

i to co się kiedyś wydarzyło

w przyszłości powracać będzie

bo włókna przędzy różnorakie

choć jedna gleba je rodzi

choć noszą to samo znamię

i tak z pokolenia na pokolenie

wyrastać będą nowi patrioci

i plenić się będą targowiczanie

 

 

Autor: Don Adalberto

List w zaświaty

Kochany Dziadku

 

piszę ten list z nadzieją

że gdziekolwiek jesteś

to w mocy niepojętej

dotrze on do ciebie

a może już go czytasz

zanim rodzące się myśli

dłoń przeniesie na papier

 

odszedłeś z tego świata

szybko i niespodzianie

kiedy byłem zbyt młody

aby rozumieć do końca

rzeczy tak ogromnie ważne

jak Ojczyzna i patriotyzm

 

pamiętam jednak doskonale

wspólnie spędzane wakacje

twoje niezwykłe poczucie humoru

i twoją poznańską gwarę

którą nie zawsze rozumiałem

 

tak wiele lat już przeminęło

a ja ten list piszę w setną rocznicę

odzyskania przez Polskę niepodległości

i choć dla ciebie teraz czas nie istnieje

to byłeś w tamtych wydarzeniach

powstańcem - bohaterem

 

dziękuję - Dziadku

bo gdy miałeś zaledwie

osiemnaście lat

to chwyciłeś za broń

i stanąłeś do walki

o naszą niepodległość

za to jestem z ciebie

tak bardzo

             bardzo

                      dumny

 

z wdzięcznością - twój wnuk

 

 

Autor: Don Adalberto

O niepodległości bez patosu

                                    w 100. rocznicę odzyskania

                                     przez Polskę niepodległości

 

patos dzisiaj (nie)modny

nie chcę używać patosu

lecz jak wiersze pisać

kiedy temat dotyka

najczulszej struny serca

miłości do Ojczyzny

i powstańczych losów

 

jak pisać obojętnie

bez łez wzruszenia

o heroicznych zrywach

o mogiłach bohaterów

o zesłańcach na Sybir

o emigrantach z przymusu

i zniewolonych pokoleniach

 

jak wreszcie wyrazić

bez uniesień radości

tę przecudną euforię

która poruszyła nasz Naród

kiedy po 123 latach niewoli

zaświtała nad Polską

jutrzenka niepodległości

 

 

Autor: Don Adalberto

Fotografia: Don Adalberto

 

Do Norwida

w burzliwej historii

uderzałeś potęgą słowa

o sumienie Narodu

i błyskawicą myśli

rozświetlałeś jego winy

 

pozostałeś do końca

wierny powołaniu

i dlatego gasłeś

w osamotnieniu

aby pod niebem

przyszłych pokoleń

z popiołu wydać plony

jak diamenty

szlachetne i trwałe

 

- mistrzu mój

niedościgniony

 

 

Autor: Don Adalberto

Dziedzictwo

to ogromne dziedzictwo

świata materii i ducha

pomnażane przez wieki

myślą twórczą

talentem

i trudem pracy

w wierze jest zakorzenione

 

to bezcenne dziedzictwo

okupione cierpieniem

hartem ducha

i przelaną krwią

polskich bohaterów

jest zaszczytnym obowiązkiem

lecz także wielkim wyzwaniem

dla nas i przyszłych pokoleń

 

 

Autor: Don Adalberto

Do mowy polskiej

mowo polska

mowo ojczysta

nad wszystkie inne

kocham tylko ciebie

bo tyś memu sercu najbliższa

i dla uszu moich swojska

 

jedynie w tobie pomnażam

dany mi od Boga

talent ewangeliczny

kiedy myśli swe wyrażam

twoim słowem lirycznym

 

 

Autor: Don Adalberto

Krótka lekcja z powtórzeniem

słowo "Ojczyzna"

rozpoczynaj zawsze

wielką literą

podobnie jak "Polska"

 

niech cię nie zwiodą

reguły globalizacji

wyjątki kosmopolityzmu

czy poprawność polityczna

 

wymawiaj "Ojczyzna"

z drżeniem serca

kojarząc ją ze słowem

"dom" lub "ojcowizna"

 

odmieniaj z szacunkiem

przez wszystkie przypadki

chwalebnej historii

minionych pokoleń

 

                 a teraz powtórz...

Na Dzień Flagi

z szacunkiem

rozwiń flagę

biało-czerwoną

niech błyszczy

na tle błękitu nieba

niech łopoce na wietrze

jak skrzydła Orła

zerwanego do lotu

 

z szacunkiem

rozwiń flagę

biało-czerwoną

jakbyś otwierał

Biblię Narodową

gdzie biel i czerwień

są świętym znakiem

 

z szacunkiem

rozwiń flagę

biało-czerwoną

na życie całe

i bądź dumny

że jesteś Polakiem

Ojczyzna jak poemat

moja Ojczyzna

podobna błyskawicom

i łagodnym nadziejom

budzących się świtów

 

moja Ojczyzna

to pokorna chluba

godność

       cześć

             i chwała

 

moja Ojczyzna

to cienie smutku

boleść

       gorycz

               i żal

 

moja Ojczyzna

to żywy poemat

pisany porywem serca

i tchnieniem duszy

staniemy obok

najgorsi są ci dobrzy

co oni robią

z nami zwykłymi

bez grosza

żelazne serce tego nie wytrzyma

i nie będziemy bezwolni

puszczą i nam nerwy

a sprawiedliwość-

ona rozleje się po ulicach

Jest tylko ten.

Tyle jest narodów na świecie.

 Tyle języków obcych jest.

A ja znam tylko jeden, trochę zabrudzony

Ale czysty, bo ojczysty.

    CZY ZNASZ LI TEN KRAJ.

Jestem jak ten wędrowiec na tym globie

 W marzeniach wędruję sobie.

 Niekiedy spoglądam w tył, lecz coraz rzadziej

chwytam ten rytm.

Chcę się zapoznać z innym obrazem na tej ziemi,

 nie być pod presją ani rozkazem.

Chociaż błądzę czasem, lecz miłością do niego

oczarowana i czuję się spełniona i zadowolona,

bo coraz to inne znajduję podniety, 

które otwierają mi szerokie i fascynujące zalety.

    JEST TYLKO TEN  I ŻADEN INNY !!!!

      "   ZNASZ LI TEN KRAJ "

To poznaj go.

 

Pomniki

Po, co budować pomniki, po co je potem burzyć,

czemu i komu takie widzenie może służyć.

Trzeba nowych dróg szukać, a rozwiązań jest wiele.

 Nie gromadzić gniewu, który i  tak da niewiele.

Takie były czasy i ukłony słane,

komu i dlaczego zastanów się były dane.

   W Gizie stoją piramidy od tysiącleci, czy komuś to przeszkadza ?

 NIE !  --    to teoria jest stuleci i  z uwagą i wielkim pietyzmem

spoglądają starsi i młodzi.    Jak oni to budowali,że żyletka nie wchodzi.

      A czy tylko w Egipcie ?  NIE - są na całym świecie.

Czy policzyć je trzeba -- ZAPYTAŁO SIĘ DZIECIĘ.

Komu to przeszkadza ? Kto był budowniczym ?

Ile ofiar życie oddało i odeszło z niczym i pomimo tego

         Kto tam był, podziwia te dzieła i czy myśli o tym?

   że to jest krwawa ruina, a może zaraza ?

Takie MONUMENTY  MIEĆ  !!!  Czy ty, czy ja wiem?

Ile tajemnic wpisze się NADAL W ICH TREŚĆ.A

A może należy zostawić, te sławne pomniki cokoły, aby POKOLENIA

      mogły wznosić na ołtarzach nowy inny GMACH oparty 

            na WIERNOSCI  i MIŁOSCI  czyli DOSKONAŁY.

Nie tak łatwo wymazać z ludzkiej pamięci, zetrzeć w proch, 

           to co było i jest.

Przecież to HISTORIA  KAŻDEGO NARODU  JEST.

O tym, co było układa się pieśni i nadaje odpowiednią treść.

 --   A JEDNAK SIĘ ZIEMIA WOKÓŁ SWEJ  OSI  KRĘCI  ---

no i tak też jest, tak też jest, tak też jest. !!!!.

    TAK, BO TAKA  PRAWDA JEST !!!!!

 

 

 

Idiokracja dookoła dyszy...

 

czasem boję się

zagladać do internetu

a nawet wsiąść

do autobusu

ludzie zmieniają się

nie dostrzegając tego

wcale

coraz mniej

w tym wszystkim

radości

poezji

ideałów

bohaterów

i wzorców postaw moralnych

prawdziwej przyjaźni

prawdziwych uczuć

a zamiast tego

pogoń za pieniądzem

sport i piwo

ogłupiające seriale

nienawiść

do obcych

pogarda dla wrażliwych

 

niektórzy próbują

zawłaszczyć

nawet Boga

tylko dla siebie

 

w następnych

wyborach

wygrają zapewne

najgłupsi

kandydaci

 

bo wiedzą

gdzie

zmierzamy

nieświadomie

 

 

 

Oskar Wizard

 

 

Księga Przysłów Podręcznych.

 

Dobry treser nawet lwy nakarmi trawą.

 

Jeśli ktoś usilnie pragnie zmienić życie innych,

z pewnością przegrał swoje.

 

Tajemnica bogactwa? Chciwość.

 

Istnieje uczucie potężniejsze od miłości.

Jest to strach przed samotnością.

 

Demokracja. Sprytny pomysł bogatych

na sterowanie biedniejszymi.

 

Religia. Wyprzedaż nieba w promocji.

Najlepsze oferty na abonament.

 

Oskar Wizard

 

 

Kłamstwo słodsze.



Ludzie nie pragną wcale prawdy.

Wolą sen słodki jak arszenik.

Więc po co podawać coś na tacy?

Niech sami dojrzeją.

Gdy mówię coś o Bogu...

Twierdzą, że lepiej go znają.

Można być blisko kogoś i nie poznać go wcale...

A ja tylko mówię, nie chcę przekonywać.

W końcu nawet ewolucja wskazuje,

że warto zwiększać swoje szanse,

a nie czyjeś.



Gdy piszę o miłości, uderza konkurencja.

Tak jakbym chciał coś komuś zabrać.

Niech każdy dba o swoje szczęście.

Bo patrząc na cudze, może własne stracić.



Gdy wreszcie krzyczę lub śmieję się donośnie...

To ze spraw tak śmiertelnie poważnych,

że przybrały kształt zabawnej groteski.

Nawet nie mam żalu do obrońców spraw

doktrynalnych, budujących na nich kariery...

Lub zarabiających na tym cynicznie

wielkie pieniądze...

Mam odrobinę żalu do zwykłych ludzi dających

wciągnąć się w te gierki.

Wystarczy poczytać sprzeczne opinie i samemu

wyrobić sobie osąd.



Mam też odrobinę żalu

do poetów.

Opisują często samych siebie,

biednych i nieszczęśliwych...

Pokrzywdzonych przez los i ludzi.

Jednocześnie bardzo często

brak im odwagi,

aby zabrać odważnie głos

w sprawach bulwersujących

społeczeństwo...

Lub też jak chorągiewki

na wietrze trzymających się

jedynie słusznej linii.

Bo tak bezpieczniej?

Skąd więc to urojone oczekiwanie

na pozytywne zmiany?

Bo jak nie my,

to kto?

Tylko my możemy

zmieniać świat

i swój los.

Lecz do tego potrzeba

odrobiny odwagi.





Przecież życie jest krótkie.

Nie warto aby było małe.



W miarę upływu lat

odczuwam narastającą dolegliwość...

Coraz bardziej miłuję nieprzyjaciół

swoich.

Może czasem coś powiem,

bo milczenie oznaczałoby

zgodę na zło,

ale wybaczam im małostkowość.

Bo nie każdy może dojrzeć

do pełni Człowieczeństwa.



Czy wielki marmurowy nagrobek

ma być jedynym trwałym

dokonaniem życia?



Nie sądzę.





Oskar Wizard



 

STRAJK KOBIET.



Złączymy w proteście swoje dłonie.

Pójdziemy w pochodzie przez nasze miasto.

Serce odwagą niech zapłonie.

Powiemy prawdę prostą i jasną!



Religii do życia nam nie mieszajcie.

Dość zbędnych ofiar i nienawiści.

Karierowicze na drzewo spadajcie!

Sen o wolności dziś mi się przyśnił.



W tym śnie kobieta była człowiekiem...

A nie maszyną do reprodukcji!

I nie podpieraj się żadnym Bogiem!

Nie znasz dokładnie jego instrukcji!



 

Oskar Wizard

 

 

Szara eminencja

 

Przemknąć się stara
przez czas niezauważona
a ma wpływ na pływ
jak to ona
szara
niewybielona
eminencja
jedyna
nieposkromiona
omnipotencja