Czarne okulary

Zastanawiam się nad tym,
kto i po co nosi czarne okulary.
Czy jest to człowiek dobry, sprawiedliwy ,
czy bez żadnej wiary,
czy rażą go opary jakie wyłażą,
ze szczelin bez miary. Czy oczy ma ślepe ,
czy wzrok krótki,
czy słońce za bardzo zagląda w obwódki,
czy jak jasnowidz zasłania je,
bo widzi oczyma duszy i żadna scena, co się dzieje ,
go nie wzruszy i chce wejść,.
bez pukania do czyjegoś domu,
aby nie zaszkodzić nikomu.
Bo ja powiem wam szczerze,
noszę je od czasu do czasu,
bo w sztuczki magiczne nie wierzę
zwłaszcza gdy blask słońca,
mnie oślepia i rzęsistymi łzami
jest nasiąknięta ma powieka.
A może dlatego, że na dnie oka morze łez wypoczywa,
jak ta oliwa wypływa zwłaszcza ,
gdy ktoś coś ukrywa,
a może mają w swym sercu
za dużo zazdrości i dlatego, zniszczone są ich kości ,
a może duch ich jest zalany zawiścią i pokarmy
w nich zbyt szybko kisną i się niszczą.
Są też tacy , którzy nie mogą patrzeć na to ,
co teraz dzieje się na świecie i chronią je od olśniewającego blasku,
zbytu i dobrobytu i od kitu ,
którym się zaprawia ramy okienne,
bo są niezmienne i służą dotąd, dokąd się nie znudzą.
O miłóści
Bezwzajemna i nieszczęśliwa
 

Komentarze

Umieść swój komentarz jako pierwszy!
wtorek, 16 kwiecień 2024

Zdjęcie captcha