jesteś jak dotyk anioła
który pozwala rozpłynąć się
w nieznanej ekstazie
rozbrzmiewasz we mnie
liryczną nutą
i szepczesz zagubione słowa
czy jesteś myślą moją
czy głosem ze świata
którego nie znamy?
jesteś jak dotyk anioła
który pozwala rozpłynąć się
w nieznanej ekstazie
rozbrzmiewasz we mnie
liryczną nutą
i szepczesz zagubione słowa
czy jesteś myślą moją
czy głosem ze świata
którego nie znamy?
Wydaje mi się czasem,
że jest nas dwóch...
Zupełnie jakbym był
zawodnikiem sumo.
Gdziekolwiek idę,
wpierw wkracza mój brzuch!
Ten stan trwa zdecydowanie
zbyt długo.
Wydawało się,
że będzie już zwycięstwo...
Nawet waga kłamać przestawała...
Nagle straciłem swoje męstwo!
Bo jakaś uroczysta data nastała.
Nie cierpię imienin, urodzin
a świąt bardziej jeszcze!
Tych tortów i wszelkiego
smacznego jedzenia!
Żal ubrań,
w które się potem
nie zmieszczę...
I znów kilka kilogramów
,, do odrobienia"!
Kobietom pasują okrągłe kształty...
Nie zmieni tego żaden kreator mody.
Lecz gruby mężczyzna
podobny do małpy!
Przede mną posty,
ćwiczenia,
głody...
Gdybym pił piwo,
miałbym usprawiedliwienie.
Gdybym jadł dużo,
winny byłbym całkowicie!
Lecz taki metabolizm,
już tego nie zmienię...
Ale zrzucę dwadzieścia kilo,
jeszcze zobaczycie!
Oskar Wizard
(23 sierpień 2018r.)
*- po 2 miesiącach 9 kg mniej.
Walka trwa.
;)
nie chcę być bohaterem
żaden ze mnie Herkules
wystarczy mi sławy tyle
ile pomieszczą
kiedyś
zachwycone spojrzenia wnuków
nie chcę być
znawcą poezji
żaden ze mnie Słowacki
wystarczy mi umowne miejsce
między Lechoniem a Waligórskim
w wirtualnej przestrzeni
nie chcę być Don Juanem
żaden ze mnie Tulipan
do pełni szczęścia
wystarczy mi twoje uczucie
bo jest prawdziwe
Oskar Wizard
pragnę
dać jeszcze jeden powód
potrzeby własnego istnienia
rozświetlić
mrok twojej duszy
podać rękę
poczuć
że jestem potrzebny
właśnie tobie
obudzić uśmiech
z zamyślenia
rozsypać
gwiazdy na niebie
być
jak aromat porannej kawy
zapowiadającej dobry dzień
zrobić wszystko to
czego brakuje
w egoistycznej
modlitwie
o własne zbawienie
Oskar Wizard
wspomnienia
słodkie jak miód
słońcem ozłocone
pachnące lasem
zdobione szumem
perłowych muszli
zbieram zachłannie
jak diamentowy żebrak
nigdy nie domyślisz się
jak wiele jest szczęścia
we mnie
kiedyś zbierałem
tylko smutki
aby pamiętać
o tym
czego należy się wystrzegać
aby przeżyć
dopiero Ty Przyjacielu
nauczyłeś mnie
że pogoda ducha
jest lepszym
talizmanem
Oskar Wizard
w moich źrenicach
przegląda się jesień
oplotła moje dłonie
nicią babiego lata
i bezwolnie prowadzi
na rozstajne aleje
po złocistym dywanie
sypią się na mnie liście
pogodzone z przemijaniem
a ja z żalem chwytam jeszcze
ostatnie przebłyski lata
i w złotym deszczu poezji
uśmiecham się do nich
na pożegnanie
Autor: Don Adalberto
Fotografia: Don Adalberto
roztańczyła się jesień
złotą nutą Vivaldiego
zewsząd
sypią się
liście
ciepłymi
barwami
wirują
wirują
i szeleszczą
pod butami
za nimi tylko jarzębina
na koralach szepcze
ostatni różaniec
a one
przelatują
aleją przemijania
z niepamięci
w niepamięć
Autor: Don Adalberto
Fotografia: Don Adalberto
O tak wielu rzeczach marzymy,
tak wiele pragniemy...
Czasami do tego dążymy,
czasami w miejscu stoimy...
Marzenia są na wyciągnięcie ręki,
choć nie zawsze chcemy je dotknąć...
Już, teraz...
Bo są zbyt chaotyczne...
Czasami czujemy się samotni,
czasami jesteśmy samotni...
Pragniemy bliskości,zrozumienia,
a nawet namiętności.....
A teraz,
cisza,
spokój....
I ta muzyka......
-Blue Magiczna
(zdj. Google)
Kiedyś mgła w moje życie zawitała
widzenie świata poplątała.
Słońce nadal ziemię oświetlało
na mojej drodze nic nie jaśniało
ludzie widzieli piękno wkoło
w mojej istności było nie wesoło.
Mówili, że kiedyś los się odmieni
w środku myślałam - oni są omamieni.
Nieprzejrzystość długo hulała,
ale przyszedł dzień i nadzieja zawitała.
Na początku jeden promyk
wyleciał z serca jak balonik,
w końcu tęcza się pojawiła
mgła się jej przestraszyła,
wszystkie kolory wkoło wystrzeliły,
koleje losu rozświetliły.
Już Noe barwny łuk na niebie otrzymał
ulewę, potop i nie jedno zamglenie przetrzymał.
Dzień, noc...
Noc i dzień....
Czas ucieka mi przez palce...
Kiedy, co i jak....
To nie możliwe.
Tak nie może być....
Gdzie czas dla mnie?
W tym chaosie nie zgubić siebie...
Pod płaszczem błękitu schowana...
Jestem...
Czuwam...
W uśpieniu....
Złe, nie dobre,
daj mi spokój.....
Szczęście w oczach szczęście w sercu....
Oaza spokoju, oaza wytchnienia...
Gdzie?
We mnie....
Jesteś pewna?
Nie....
-Blue Magiczna
(zdj.Google)
Tak sobie tu usiądę,
po cichutku, sama...
W zamyśleniu,
przemyśleniu,
ciszy i spokoju....
Wołasz mnie?
Nie ma mnie...
To tylko wiatr szumi, oddycha....
A ja, jestem dla siebie....
Dla innych - czasami,
bo męczą mnie ich oczekiwania....
Burzą mą oazę spokoju,
wymagają zbyt wiele...
Jestem tylko człowiekiem nie robotem....
-Blue Magiczna
(zdj.Google)
Oj mogła bym wiele napisać co w mej głowie teraz siedzi...
Siedzą różne myśli...
Dziś same pozytywne....
Zresztą ja tylko takich się trzymam...
Ale co ja Wam będę zdradzać...
Moje myśli nie dostępne dla Was....
-Blue Magiczna
(zjd.Google)
Tak czasami coś przytłacza
i cichutko sobie siedzę...
To nie znaczy że nie mam nic do powiedzenia...
Rozmawiam myślami,sama ze sobą...
Czasami i kłócę się,
a od tak...
By nie zapomnieć,
żeby głupot nie robić...
A może by za dużo nie powiedzieć...
Czasami tak trzeba,
pomilczeć...
Czasami tak trzeba,
pobyć sama ze sobą....
Posłuchać coś co trafia w sedno sprawy...
Przeczytać ulubioną książkę...
Czy to sprawka jesieni,że .....
Nie to nie ona to ja......
Dojrzałam ....
Do etapu w którym się teraz znajduję...
Już nie czekam...
Po prostu ...
Jestem...
Żyję ...
Cieszę się dzisiejszym dniem...
Teraz i tu...
Choć nie zawsze jest kolorowo...
Lecz życie przecież nie zawsze różami usłane...
Ale i tak jest piękne..
Nawet podczas burzy...
Każdy ból,każde szczęście....
Które czujemy
oznacza,że my żyjemy........
Jesteśmy,istniejemy...
I to jest cudowne,piękne,magiczne.....
-Blue Magiczna
(zdj.Google)
Dziś to ja w muzyczną krainę poszłam...
Słucham,chwytam każdą nutę...
Każdy dźwięk....
Piękne,cudowne...
Ciało na swym miejscu....
Dusza się unosi w zachwycie....
Gdy odpłynę nikt mnie nie dosięgnie...
Mam własną krainę...
Tylko moja i tylko dla mnie...
Cisza,spokój...
Piękno...
Nie dla każdego dostępne....
Nie każdy stwarza swą krainę...
Większość to...
A może lepiej nie mówić...
Po co...
Cisza....
Odpływam....
-Blue Magiczna
Tyle słów nie powiedzianych,
w myślach skrywanych...
Potrzebne i nie potrzebne....
Kierunki tak obłędne...
Poddajesz się emocją,
po nocach skrywanych...
I tylko poduszka
I tylko Ty...
Wiesz...
Nikt więcej...
Nie pozwalasz temu ujrzeć światła dnia...
Wstajesz,ubierasz się,uśmiechasz....
I mówisz....Dam radę...
Dziś znów będę szczęśliwa/y....
I jesteś.....
-Blue Magiczna
Chciała bym Cię dotknąć, poczuć...
Lecz to tylko me marzenie.
Jesteś we mnie, w mojej głowie...
Często myślę tu o Tobie.
To tęsknota za czułością ...
Za miłością...
Tak bardzo brakuje mi Twej bratniej duszy ...
Czy Ty też myślisz czasem o mnie?
Choć przez chwilę?
Bądź na chwilę...
Czuję się taka samotna ....
-Blue Magiczna
Dzwońcie świątynne dzwony
kołyszcie serca ze stali,
Niech grają preludia najpiękniej
Nie śpijcie, dzwońcie, smoki leniwe,
wyrwijcie się z okowów,
Powstańcie i grajcie, tańczcie swój taniec...
Już blisko, w drzwiach już....zapowiedziany!
Po cóż nam dzwonić muzyką darmo,
serc zimnych nie wzruszymy
I tylko stara prorokini
nieraz wyśmiana przez nowoczesną młodzież
Tylko Symeon, co dopalał się
jak szczapa drewna, po cichu; biedaczysko...
Zobaczyli... nie widząc prawie, starymi oczyma
A Matka Boża w niebie z gromnicą:
ciągle ciemno tam, na dole
I choć miasta świecą...
To mało.
Niby nic,
a przyłapuję się coraz częściej...
W zwykłych sprawach...
W codziennym życiu,
Me myśli przywołują Ciebie...
Zagosciłeś w nich?
Czy zamieszkałeś?
Jak to się mogło stać...
My się dopiero poznali...
Zaczynamy poznawać ...
Odkrywać...
Czy i ja w Twej głowie?
Sama sobie przyznaję...
Ja tęsknię...
-Blue Magiczna
(zdj. Google)
O jacie.. Jaka pogoda..
Tragedia ...
Słońca nie ma,
kolorów nie ma ...
Tylko ta szarość i smutek....
Co Ty gadasz człowieku?
Tchnij w siebie życie..
Zacznij żyć, a nie wiecznie narzekasz...
I poszedł, wyszedł, spojrzał
i ujrzał... Kolory jesieni...
Zachwycił...
Serce zadrżało...
Dusza drgnęła...
Poczuł że żyje...
Chciał żyć...
Tu, teraz, dziś....
-Blue Magiczna
(zdj. Google)
Listki Akacji się chowają,
Tak chętne przez Porę Czasu ciepła podlewane,
Skręcają się Wskazówki Godzin i Minut,
Czas nieokiełznany jak w dudniącej Studni
Odgrywa ostatnie akordy swej Symfonii,
W bezbrzeżnej przestrzeni biją mu brawa :
Łąki, pola, lasy, ptaki
I swe serce pozostawia w Kapsule Uczuć,
Już znikają Anioły beztroski,
Już znikają Kropelek jego barwnego czasu ,
Już przygrywają Ostatnie Melodie,
I słuchają jego Wspomnień Przechodnie
Listki Kropel Czasu się chowają,
I piękne jego Rysy przez Lustro drabinek życia
pozostawiają.
Znikające Krople Czasu
Padają jak deszcz na szybę,
To nie żale, łzy stracone
Tylko znikające Szyby Czasu
Połyskują tęczowym blaskiem
Nutą wdzięczną przyozdobione !