Dwie Twarze

Wygląda na to że mam dwie twarze
Przebiegły lis i mądra sowa idą w parze
Zaskakuję jak predator z ukrycia
Zostawiam rany na ciele do zszycia
Maska daje złote rady i przemyślenia
Wskazuje zimno gdzie niebo gdzie ziemia
A jakby tak zdjąć tę maskę, co zostanie?
Uwaga zaskoczę - nic się nie stanie !
Odpowiem Ci na oszczerstwa Twoich ust
I dołożę trochę kolców do Twoich róż
Jestem tak prawdziwy, jak prawdziwy chciałem być
Głośno mówię swoje zdanie i chętnie słucham te odmienne
Otwarty umysł na zmiany i polepszenia, umiem żyć
Nigdy nie stwierdziłem że jakiekolwiek inne jest denne
Nigdy nie przestałem wierzyć w swoje wartości
Nigdy nie przestałem wierzyć w siłę miłości

 

Pokaż chłopcze druga twarz
Nie kłam, wiemy że masz
Pokaż ten słynny fałsz
Pokaż jaki pokaz dasz
Prawie jak My...

 

Zabrakło zrozumienia i odrobiny empatii
A przecież graliśmy w przyjacielskiej partii
Pozwalasz mi poznawać się na ludziach
Nie warto wierzyć w uśmiech na ich buziach
Wrzucasz każdego w jeden worek
A do oceniania stosujesz jeden wzorek
Bo każdego problemem jest szkoła
I to że termin sprawdzianów woła
Nie istnieje rodzinna iskra niezgody
Nie ma choroby ani zbędnej psychozy
Nie wiesz dziecko czym jest uraz psychiczny
A życiorys wielu przeżyć uważasz tylko za śliczny
Nie wiesz jak to zawieść się na wszystkim w co się wierzy
Nie wiesz co się dzieje w głowie chorej osoby
Ale wiesz jak kopnąć słabego szczególnie gdy w płaczu leży
Ale wiesz jak wytknąć błędy za plecami bez zgody
Czas naszej przyjaźni już bezpowrotnie runął
Więc powiedz mi to w twarz - tylko którą?

 

Pokaż chłopcze druga twarz
Nie kłam, wiemy że masz
Pokaż ten słynny fałsz
Pokaż jaki pokaz dasz
Prawie jak My...

 

Moje błędy świadczą o tym że próbowałem coś zrobić
Nie próbuje nigdy swoją osobę niepotrzebnie zdobić
A co ważniejsze z pokorą umiem się przyznać
Jednak Ty znasz się lepiej niż ja na moich bliznach
Prosiłem o pomoc, dostałem druga twarz
Tylko dlatego, że Ty już ją masz
Moje złe decyzje są tylko z powodu tej choroby
Jednak pewnego dnia stanę w pełni gotowy
Zdrowy i nowy - nadal taki sam
Jeden człowiek, jedna twarz
A ile jest Ciebie?

PRAWDZIWY PRZYJACIEL

Jest po ścieżkach życia przewodnikiem

omijania dróg krętych nauczycielem

pomocnikiem w złej padołu doli

lekiem na wszystko co boli

trafiającym w serce prawdomówcą

twarzą w twarz normalnym rozmówcą

co pomaga bardziej niż sto tysięcy znajomych 

 w internecie całą dobę tweetujących

gojącą rozpierzchłe rany muzyką

na dobry nastrój szczepionką

tańcem co do gwiazd przenosi

a duszę na ogrody Edenu zanosi

otwartymi na oścież drzwiami

cieszy się moimi rozwiązanymi sprawami

ożywieniem sił do działania

czarodziejem dobrych rad rozdawania

węzłem co łączy a nie więzi

przywróceniem jasności wzrokowi co błądzi

windą ciągnącą w górę nieustannie

nieśmiertelnikiem co nie więdnie

żeliwnym nad przepaścią mostem

lipy na ukrop dnia cieniem

otwierającym wszystkie pączki kwiatem

pobudzającym do lotu aniołem

kiedy skrzydła moje opadły

i marzenia na dnie osiadły

 

Kazimierz Surzyn

 

Hipnoza wierszem

 

Raz, dwa, trzy...

Szczęściarzem będziesz Ty!

Cztery, pięć, sześć...

Do pozytywnych zmian

masz chęć.

Siedem, osiem, dziewięć...

Zdobyłeś już celów część.

Dziesięć, jedenaście...

Teraz

na pozostałe zdobycze

czas właśnie.

 

Bo w samo południe...

Będziesz się czuć cudnie.

A o północy...

Poznasz smak

największych rozkoszy.

Powróćmy do cyfry cztery...

Już nad ranem

pokonasz ostanie bariery.

Znów jest godzina piąta...

Do czynu wzbiera ochota.

Te cyfry to oczywiście godziny...

Symbole zwycięstw

na polach pracy

i rodziny.

Po piątej

znów szósta

nadchodzi.

Ona

twoje myśli

rozpogodzi.

A gdy

wybije

szósta godzina...

Możesz wszystko,

co dobre

rozpoczynać.

 

Nadaj jakie chcesz

dla godzin

hipnotyczne

znaczenie...

Ja

za ciebie

życia w lepsze

przecież

nie zmienię.

 

 

Oskar Wizard

 

 

Instrukcja Życia

 

Bądź sobą. Poznaj siebie.

Możesz wzorować się na kimś innym,

ale zawsze będziesz tylko jego cieniem.

Prawdziwy blask tkwi w tobie.

Dobrze jest odkrywać siebie.

Jest to fascynująca i niekończąca się podróż,

gdyż wciąż się zmieniamy.

Nigdy i nigdzie

nie było i nie będzie

kogoś takiego jak ty.

Dąż do własnych celów.

Cele innych ludzi nie są twoimi.

Nawet gdy je osiągniesz,

mogą nie tylko nie cieszyć

lecz stać się przyczyną udręki.

Odkrywaj to, co blisko.

Zbyt często marzymy

o szczęściu ukrytym

za horyzontem,

nie dostrzegając tego

co jest przy nas.

Jeśli coś chwycisz w dłoń

i przytulisz ramionami

jest twoje.

Natomiast wszelkie plany i zamierzenia

dotyczące dnia jutrzejszego,

mogą nigdy się nie zdarzyć.

Żyj tu i teraz.

Cały wszechświat istnieje tylko w tej chwili.

Wczoraj pozostanie już na zawsze tylko snem.

Jutra może nie być.

Nie wiemy ile nam czasu pozostało.

Wykorzystaj w pełni

podarowane ci przez los

najbliższe 24 godziny.

Wyciśnij z nich wszystko co dobre,

jak sok z cytryny.

Jeśli popełnisz błąd,

spróbuj go naprawić.

Może się to nie udać,

ale unikniesz wyrzutów sumienia

będących udręką duszy.

Staraj się omijać

na ile to możliwe

ludzi złych.

Wszelkie interesy i kontakty z nimi

często kończą się

wykorzystaniem drugiej strony.

Nie staraj się ich zmieniać,

wystarczy, że przestaną być

zagrożeniem dla ciebie i twoich bliskich.

Gdyby wszyscy tak robili,

sens ich zła straciłby rację bytu.

Próbując ich ulepszyć,

możesz upodobnić się do nich.

Unikaj konfliktów i starć,

traktując walkę

jako ostateczność.

Tylko słabi i niepewni własnej wartości

kłócą się i walczą od razu.

Często ignorując agresora

pokonujesz go w sposób

najbardziej dotkliwy.

Poczuj swoją moc.

Pamiętaj jednocześnie,

że na agresję bezpośrednią

należy zawsze reagować.

To jest właśnie ten czas,

w którym chronimy wyższe dobro

przed uszkodzeniem

lub zniszczeniem.

Gdy widzisz krzywdę innych,

zrób wszystko co jest w twojej mocy

aby zapobiec nieszczęściu.

Nie musisz być bohaterem,

wystarczy, że postrasz się

sprawiedliwie postąpić.

Jeśli tego nie zrobisz,

będziesz współwinny złego czynu.

Z pewnością tego nie chcesz.

Wspieraj w pozytywnych dążeniach ludzi dobrych

dając im dodatkową motywację do działań.

Jeśli to możliwe,

pomóż też tym,

którzy próbują

dokonać w swoim życiu zmian,

nawet gdy im to nie wychodzi.

Bo próbują zamiast czekać na cud.

Możesz stać się współautorem ich sukcesu.

To wspaniałe doznanie.

Poczuj siebie i przestrzeń dookoła.

Z pewnością dostrzeżesz,

że energia życiowa

zupełnie nie pasuje

do świata materialnego.

Pojawia się

i pomimo zdobyczy medycyny

zawsze po jakimś czasie

odchodzi stąd.

Spróbuj odkrywać jej źródło.

Niektórzy nazywają ją Bogiem.

Być może

nigdy nie odkryjemy

Jego istoty,

posiadając zmysły

ograniczone czterowymiarową przestrzenią.

Podobno wymiarów jest dużo więcej.

Już sama próba

zbliżenia się do tajemnicy sprawi,

że poczujesz się lepiej.

Gdzie szukać prawdy?

Niektórzy odnajdują

wystarczającą im część

w mądrych książkach lub ludziach.

Strzeż się jednak fałszywych proroków.

Zwłaszcza tych,

którzy na wierze zarabiają.

Sądzę, że

najtrwalszym nośnikiem informacji

jest przekazywana

z pokolenia na pokolenie

pamięć genetyczna.

Jeśli Bóg chciał nam coś przekazać,

zrobił to w sposób trwały,

w każdej chwili i dla każdego

dostępny.

Dlatego dobrze jest medytować,

łącząc się z przekazem źródłowym.

Niech cię więc wiedzie przez życie wiara,

nadzieja na szczęśliwe rozwiązania

i miłość będąca najpiękniejszym uczuciem

ze wszystkich nam znanych.

Wiara, że to życie

jest tylko przecinkiem w zdaniu

,, Jestem częścią wszechświata,

który jest nieskończony i wieczny."

Nadzieja, że nigdy

nie jest tak dobrze lub źle,

aby nie mogło być lepiej.

Miłość do siebie,

ludzi i osoby wybranej.

Bo ten, kto nie kocha

egzystuje tylko.

Bywa często jak diament

zachwycający otoczenie.

Lecz wewnątrz martwy.

 

 

Oskar Wizard

 

 

 

Mądrość

 

Mądrość bardzo sobie cenię.

Wzrasta wraz z upływem lat.

Można znaleźć w niej natchnienie.

Na problemy świetny bat.

 

Młodość urok ma świeżości.

Lecz brak jej doświadczenia.

Wkrocz w królestwo dojrzałości.

Ono właśnie nasz świat zmienia.

 

Ludziom starszym więc się kłaniam.

Bo przeżyli zdarzeń mnóstwo.

Księga życia to wspaniała.

Los nie daje lat nam równo.

 

 

Oskar Wizard

 

 

 

(fot. Z Google)

 

 

Życie - Ostatnie Pożegnanie

Zmierzam już tylko ku światłu
Nie ma dla mnie tutaj miejsca
W moich skrzydłach już nie ma wiatru
Przyszedł czas mojego odejścia
Wygrałem z każdym, ale nie ze sobą
Marzenia wszystkie puszczam z dymem
Przegrałem tylko z niewinną chorobą
Przepraszam Mamo, że jestem Twoim synem

Zmierzam już prosto w ostatni dzień
Nie ma dla mnie tutaj miejsca
Od słońca pada ze mnie blady cień
Choroba w głowie choć to choroba serca
Wierzyłem, że karma się nareszcie ziści
Biegłem do przodu, to nie był wyścig
Zabiły mnie moje własne myśli
Ktoś zawiódł mnie, teraz ja zawiodę wszystkich

Nie napiszę więcej "dzień dobry"
Nie napiszę więcej "dobranoc"
Nie spełnię snów
Bo cierpię znów

Zmierzam już na cel
Nie ma dla mnie tutaj miejsca
Próbowałem czerń zamienić w biel
To tylko ostatnia korekcja
Zabieram teraz swoje torby
Pokonała mnie Jej zła moc
Nie napiszę więcej "dzień dobry"
Nie napiszę więcej "dobranoc"

Jestem tchórz, postaw bukiet róż
Nie cierpię już, do trumny je włóż
Uciekłem - teraz będę latać

KRÓLOWO POLSKI

Najświętsza Maryjo Królowo Polski

Tobie dzisiaj zanosimy troski

Zawierzamy Ci nasze rodziny

Województwa powiaty i gminy.

 

Madonno Polska Patronko Polaków

Zawsze obecna w dziejach narodu polskiego

U stóp Twoich składamy laur z maków

I bukiet serc z ziela wiosennego.

 

Królowo Polski módl się za nami

Pani obdarzona cnotami wielkimi

O Lilio Dobroci

O Matko Mądrości

Największej Czułości

Skarbnico Miłości.

 

Kazimierz Surzyn

 

Przychodzę z poezją

 

przychodzę z poezją

sercem wyszeptaną

 

w dłoniach niosę

różnobarwne

wiersze

 

błękitne

dla przyjaciół

zielone

dla nadziei

czerwone

(jak róże)

dla ciebie

 

 

Oskar Wizard

 

 

RĘCE OJCA

Twoje pracowite ręce

wskazywały prostą drogę,

czystą, bez nałogów.

 

Twoje pracowite ręce

stanowiły podporę 

dla potrzebujących pomocy,

w porę przygarniały,

mocno trzymały w ramionach.

I wtedy znikało niebezpieczeństwo,

nie było bojaźni, ani lęku.

 

Twoje pracowite ręce 

wykuwały chleb

dla naszej rodziny.

 

Biorę za przykład

Twe ojcowskie ręce,

pracowite, pokorne,

niczym nie splamione.

 

I idę w świat daleki,

mając moje ręce

szeroko otwarte

dla wszystkich ludzi.

 

                          Pamięci taty

 

Kazimierz Surzyn

 

KOCHANA MAMO

Twoje matczyne serce

sprawiło, że żyję

jestem, byłem kochany.

 

Twoje matczyne piersi

dały pożywienie

po to, bym rósł, mężniał.

 

Twoje matczyne ręce

osłaniały od złego,

odpędzały pokusy 

młodzieńczych lat.

 

Twoje matczyne oczy

zauważały moje kłopoty

zdawałoby się bez wyjścia.

Ty je zawsze rozwiewałaś 

jak nieznośny huragan

i było dobrze.

 

Twoje matczyne uszy

czujnie słuchały

co dzieje się wokół,

by Twój macierzyński instynkt

zdążył mnie obronić 

przed złem.

 

Twoja matczyna radość

dodawała otuchy, sił.

Twój matczyny śmiech 

trafiał prosto w serce.

 

W letniej sukience 

całej w kwiaty

jak wzorzysty maj

wyglądałaś tak uroczo.

 

Uwielbiałaś las, łąkę, góry,

śpiew strumyków, rzek,

pola zbóż pozłacanych,

cudowności przyrody

ubierałaś w słowa poezji,

z polnych latorośli 

układałaś kolorowe bukiety.

 

Dostrzegałaś we wszystkim 

Boga cudowne działanie.

 

Dałaś mi tyle miłości,

że nie pomieści nawet ocean,

z tej skarbnicy dobroci

czerpię do dziś.

 

Żyłaś pełnią uczuć,

romantycznie, barwnie,

by życie miało sens,

przy Tobie ani przez chwilę

nie czułem się samotny.

 

Zawsze zaradna, pracowita

wierzyłaś w ludzkie szczęście,

ufałaś,że będzie coraz jaśniej

na każdej drodze życia.

 

Za krótko Ciebie miałem

Najdroższa Mamo, za krótko,

ale przychodzisz do mnie

we śnie i rozmawiamy 

o wszystkim jak dawniej.

 

                                    Ukochanej mamie

 

Kazimierz Surzyn 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

Rajskie szlaki

jutro skoro świt

wyruszymy na szlaki

zostawimy w domu

oswojone zmartwienia

młodzieńcze zrywy

weźmiemy do plecaków

chwycimy w płuca

szalone marzenia

ugasimy pragnienie

uczuciem źródlanym

w przepaść zrzucimy

skostniałą niemoc

i winy przeszłości

przy kapliczce przydrożnej

modlitwę zanucimy

razem ze skowronkami

i tacy promienni

jak niebiańskie duchy

piąć się będziemy

ku górze

           wyżej

                   i wyżej...

tam gdzie błękity nieba

 

https://youtu.be/KOZBGTJ-JBQ

 

Autor: Don Adalberto

 

Prawdziwa przyjaźń

 

Prawdziwa przyjaźń

nigdy nie zdradzi.

Można się na niej oprzeć

w trudnej chwili.

Na każdy problem

potrafi poradzić.

W zwątpieniu

sercem przytuli.

 

Podzieli się z tobą

ostatnim groszem.

Poświęconego czasu

nie uzna za stratę.

Chociaż skromna,

jest prawdziwym złotem.

Bo doświadczenie ma bogate.

 

Prawdziwy przyjaciel

oferuje szczerość i zaufanie.

Jest ożywczą oazą

na uczuć pustyni.

Niech od ciebie

też wszystko co dobre

dostanie.

Bo gdy stracisz nadzieję,

on ją ożywi.

 

 

Oskar Wizard

 

 

MAMO

Mamo stworzyłaś nam rodzinę

z jakże odmiennych charakterów

zbudowałaś gniazdo prawdziwe

i pozwoliłaś latać w wolności

otworzyłaś mi drzwi na świat 

ale nigdy nie przepychałaś na siłę

Mamo bez wahania mówiłaś prawdę

 

mocno się staraj synku

a gdy ci nie wychodzi

poświęć się po prostu

czemuś innemu w życiu

 

tak bardzo mi to  pomogło...

 

Mamo dziękuję za twoje nieskończone zasoby miłości

umiejętność sklejania rozbitych kawałków życia

że kochałaś a nie rozpieszczałaś

za zachody słońca w purpurze niebiańskich posągów

spacery po plaży w śnieżnobiałych górach fal

podziwianie chmur płynących w kałużach

i kolorów tęczy na skrzydłach motyli

setki przeczytanych książek do snu

i tysiące rozmów o tym co ważne

za życie najcenniejszy podarunek

za słońce w sercu 

za odemknięcie mi bram wiary

za najsmaczniejsze obiady na świecie

za twoją obecność sercem pisaną

za poezję  dobroć wyrozumiałość

i za tą po drugiej stronie telefonu

by wsłuchać się kolejny raz 

w melodię mojej duszy i serca

 

                          Pamięci mojej mamy

Kazimierz Surzyn  

Wiersz o radości

 

zgromadzę w nim

parę pięknych wspomnień

dorzucę kilka garści nadziei

planów oczekujących

na właściwą chwilę

aromatów porannych

kawowych radości

 

zachwytu nad pięknem świata

i dobrem

które tkwi

na przekór wszystkiemu

w człowieku

wplotę w jego treść

baśnie i marzenia

lecz tylko takie

które spełnić się mogą

 

dodam wiarę

w szczęśliwą miłość

podziw dla urody

natchnienie przytuleniem

i podzielę się nim z tobą

 

 

Oskar Wizard

 

 

JAKIE TO PIĘKNE ŻE JESTEŚ

Miłości nadajesz nowy sens.

Patrzysz wnikliwie oczami serca.

W bogatym rytmie twego ciała

żyje miłość , która jest owocowaniem.

 

Kochasz mnie za to że jestem.

Śmiejesz się i jak Dobry Anioł

wskazujesz rozsądne wyjście,

na nowo układasz życie.

Jakie to piękne, że jesteś.

 

Masz takie czułe serce

piękne twoim pięknem

a miłość twoja jest odpowiedzialnością

słuchaniem, bezinteresownością,

kwitnieniem,

uszczęśliwianiem.

 

Kazimierz Surzyn

 

 

 

TRWANIE WZMACNIASZ SIŁĄ

Od wszystkiego o czym teraz myślę 

znaczysz o niebo więcej

zapominasz o sobie wiele dajesz

nie chcąc niczego w zamian

 

Nie wychwalasz swoich zasług

ale dzielisz znoje życia

trwanie wzmacniasz siłą

z tobą miesza się chwila i wieczność

 

Za mało powtarzać 

że kocham cię nad życie

Ty jesteś dla mnie

całym światem i niebem

 

Kazimierz Surzyn

Wiersz

 

wiersz

wyfrunął z moich dłoni

zawirował jak liść

na wietrze

dosiadł jego skrzydła

ozłocił słońce

rozlał na niebie błękit

rozpalił gwiazdy

osrebrzył księżyc

rozpędził chmury

spłynął deszczem

aby upaść

u twoich stóp

błyszcząc

jak diament

 

wiedział

że wychwycisz

jego puentę

 

ja też

 

 

Oskar Wizard

 

 

(fot. Autor na Al. Piłsudskiego w Gdyni)

 

Modlitwa poranna

 

Spraw dobry Panie Boże,

aby mi nikt

dobrych rad

nie dawał...

Żeby już nikt

więcej nie pouczał...

Kiedyś słuchałem

i prawie miałem zawał.

Nie chcę też aby ktokolwiek

moje sumienie nawracał.

 

Mam dość roboty,

dzięki Twoim zleceniom.

Zbędne jest więc,

by ktoś w tym

przeszkadzał.

Moje życie

w szczęśliwsze

się zmienia.

Proszę, aby nikt

w moim losie

nie zamieszał.

 

Niech raczą się więc sami

swoimi mądrościami.

Niech sądzą,

że mówią

w Twoim imieniu.

To w końcu sprawa

tylko między nami.

A oni?

Może kiedyś

swoje życie

w lepsze

odmienią?

 

Mam grono Przyjaciół,

miłości też nie brakuje.

Mam cele w życiu,

tematy do rozmów...

Lubię słuchać i mówić,

co serce czuje.

Uwielbiam mądrych ludzi,

unikam osłów.

 

 

Oskar Wizard

 

 

 

(fot. z Google)

CYWILIZACJA MIŁOŚCI

Miłość życia spotkałem

dotknąłem

i uczyniłem naszą

znalazłem żywe uczestnictwo

i tak całym sobą 

płonę.

 

Nasza miłość

idzie 

w parze z Dekalogiem

i Ośmioma Błogosławieństwami.

 

Jest w miłości 

szaleństwo

bo taka musi być miłość.

Nic to że są

różnice.

Właśnie to jest cudowne

w miłości

pięknie się różnić

by z nudów nie umrzeć.

 

Ważne by iść w tym

samym kierunku

ku Bogu

który jest początkiem

miłości

cywilizację miłości wciąż

budując.

 

Kazimierz Surzyn

 

 

 

 

 

NAJWAŻNIEJSZA JEST MIŁOŚĆ

Z Miłości wszystko inne wypływa

Ona świat człowieka życie i przyrodę zdobywa

Miłość jest źródłem wszystkiego

Jest stanem żywota najlepszego

Gdy Miłości nie ma

Sensu życia też nie ma

Miłość stawia wymagania 

Żąda ich spełnienia

Wszyscy potrzebujemy miłości bez egoizmu

Właśnie Miłość chce altruizmu

Nie uczucia mglistego czy ślepej namiętności

Szukamy prawdziwej pięknej i czystej Miłości

Która wyraża się w autentycznym

Uczuciu gorącym wiernym

Chce o drugą połówkę troszczenia

Całym sobą się jej poświęcenia

Trudów i radości życia dzielenia

Dobra kochanej kochanego zaspokojenia

Bardziej niż dobra własnego

W Miłości życia najcudowniejszego

Kiedy już Miłość złapiesz

Z serca jej nie wypuszczaj

Bo potem żałować będziesz

W miłości na zawsze zamieszkaj

Pozwól Miłości się porwać

Jak te liście z drzew co lecą

Wraz z wiatrem w nieznane

 

Kazimierz Surzyn