Nad ciemnym stawem II

Nad zamglonym stawem zaległ mrok
To już oszalałe zjawy się zbierają
Zwykli ludzie przechodząc naglą krok
A szaleńcy swą niedolę wielce zalewają
Rozpętała się hipnotyczna emocji burza
Uderzyła tak że uciekło z drzew pierze
W transie boleści radosna krwista smuga
Półprzytomne oblicze a w sercu zwierze
Zarośla nienawiści nieudolnie ukrywają żale
Wywołując wściekłość gdzieś z dna jeziora
Boski nektar zaczyna działać wspaniale
Nic powstrzymać ulewy furii nie zdoła
I burzą się wszelkie odwieczne granicę
Diabelskie pomioty postaci odrzucone
Stawiają w płomieniach posągów ławicę
Ich zwierzęce życie jest już dawno zniszczone.

Moja wieś rodzinna

Tu na polskiej ziemi
W tarnowieckiej gminie
Jest wioska Łubienko
Co od wieków słynie
Położona w dolinie
Pomiędzy górami
Które już porosły
Zdrowymi drzewami
Środkiem naszej wioski
Mały strumyk płynie
Zwie on się Chlebianka
W tej naszej wioszczynie
Mamy piękną szkołę
Szkoła 1000-latka
Budował ją dziadek
Pomagała babka
A na samym wzgórzu
Gdzie lipa zakwita
Stoi piękny kościół
Który wszystkich wita
Wszystkich nas naprasza
Wszyscy uczęszczają
Bo wszyscy nadzieję
Tylko w Bogu mają
Tak bym cię chwaliła
Moja wiosko mała
Jeszcze bym życzenie
Tylko jedno miała
Żebym tu na wieki
Zamknąć oczy chciała
Byś ty moja ziemio

Na zawsze mnie otulała.

Słońce i księżyc

W srebrzystą noc, jak gwiazdy na niebie
świecił ? tylko dla siebie.
Samotna była, złocisty dzień
swym blaskiem okryła.
Choć wiedzieli o swoim istnieniu,
nigdy? nie powiedzieli o tym nikomu.
rozświetlają swe połówki doby
odbijając się w falach
szumiącej wody.
Podczas Jej ??zmiany? świat rozradowany
cieszył się życiem.

On szczycił się ciemności kryciem,
najbardziej wtedy widoczny
na niebie tańczył z gwiazdami,
jak słońce z chmurami.
Spokój zawładnął Ziemią,
liście leciały jesienią.
Dłużej cieszył się swym panowaniem,
nie? Nie był wielkim draniem.
Za rok znów szanse wyrównane mieli,
choć spotkać się nie mogli,
może nie chcieli.

Nie było widać przechwaleń
Księżyca końca,
choć szybko się wydało,
że nie może istnieć bez słońca.
Okazało się, że ważniejsze było,
choć wcale Go to nie cieszyło.
I chociaż przy księżycu chce się być,
to jednak przy słońcu wciąż ciągle żyć.
Bo? Czy mężczyzna może istnieć
bez kobiety? Nie!
Jak Księżyc bez Słońca ? niestety.

Jesień

Wiatr nuci w koronach dębów
Liście jak miodem złocistym
Wtopione w ziemię,jeszcze ciepłą
Pełne ognia tańce brzóz
W kolorowym lesie......
Kłosy bez ziarna sterczą
Na polu kłuje rżysko......
Chłód przechadza się w dolinie
Kryształki szronu ściskają wrzos
Słońce przestało grzać
Jesienny czas...

Statystyka

Sprawy, awanse, statystyka
to nie są rzeczy, o których śnię
bo mnie zachwyca...
gdy jarzębina kryje w koralach hiszpańską krew.
Chmury na szczytach,
Jezior opary, kolory buków...
Pod powiekami ukryły się.

Witaj

Grejpfrutowe Słońce patrzy mi w oczy,
mruga plamami,
wysyła gończe chmury na powitanie Ziemi
Czujesz ? - Witaj wśród nas...

Piękno

Jeśli szukasz piękna
nie musisz iść dalej.
Odnajdziesz je
w zielonej trawie
i w śpiewie ptaków na leśnej polanie.
W szumie drzew
nad brzegiem ruczaju
w małej jaskółce
lecącej do gaju.
W prądzie rzeki
uchodzącej do morza
w kroplach deszczu
danych od Boga
I wtedy na pewno zrozumiesz,
że prawdziwe prawdziwie szczęśliwym jest ten,
który to piękno
dostrzec umie.

Źródełko

Tworzyła się łąka bezkresna
i źródełko w niej bije swym życiem
Otworzyła szeroko ramiona
drży w nadziei - czekając na dotyk
Rzuca ciałem - konwulsyjnie się toczy
I wybucha źródełko falując
Coraz większe zataczając łuki
Ciepło Gorąco i Czeka ...

Czekać dłużej nie może
Wysycha.