Wysłannicy miłości

Nieobojętni na ludzką ubogość,
Znieczulica- obce im słowo.
Żyli pośród nas, rzadko z nami,
Każdy w nich przyszłość widział.
To ludzie święci za życia,
I po śmierci wielcy także.
Miłością do ludzi ogarniali świat,
By ciemność zła rozpromienić.
To Jan Paweł II- człowiek pokoju,
"Santo subito" okrzyknięty po śmierci.
To Matka Teresa cierpiąca z cierpiącymi,
Dzięki miłości uratowała wielu.
To też ks. Popiełuszko i ks. Kolbe,
Co za innych oddali życie.
To dzięki wielkiej wierze,
Tej, która działa przez miłość,
Zmienili sens życia.

Dzisiejszy świat okryty mgłą,
szuka ludzi prosto z Nieba,
Egoistycznych altruistów,
Dla których ludzie,
To coś więcej niż... ludzkość!

Bo tak jest napisane

Znam tyle miłych
i uroczych pań...
A każda zachwyca
swoim urokiem...
Dylemat moralny
teraz mam...
Bo wszystkie są słodkie!

bo tak jest napisane
tu zakaz a tam nakaz
do tego wielkie kazanie
paciorków pokaz

na klęczkach lub na baczność
pod twoją i za naszą koniecznie
w spojrzeniu do świata złość
wymagane jest karanie
bezsprzecznie

tak każe tradycja ojców
matki są tylko służkami
odpękać mszę i jesteś gotów
chyl czoło przed purpuratami
 
zanika empatia i współczucie
wszystko zastąpi wszechwiedza
serce trąca jak rak zepsucie
pychy wyrasta twierdza
 
czujesz już w żyłach świętość
a mimo to skok adrenaliny
czy zdołasz do raju wejść
z wiarą wyjętą z formaliny?

Oskar Wizard

Z pamiętnika Agnostyka

W czwartek
zjadłem ostatnią wieczerzę.
Wystarczy już tego
się obżerania!
Sprawdzam swą wiarę
zupełnie szczerze.
Jutro jest czas umierania.

Nie chcę w coś wierzyć,
bo tak wypada...
W piątek chcę dotknąć
najgłębszej depresji.
Co będzie,
gdy życie
z ciała odpada?
Proszę, już nie mów
o jakiejś herezji!

W końcu jest to interes życia.
A ja chcę
się dobrze
do niego przygotować...
Gdzie pójdę
gdy serce
przestanie tykać?
Żyć będę na chmurkach
czy w kotle gotować?

Gdyby to wszystko
było jasne i czytelne...
Z pewnością
jedna religia
by tylko istniała.
Przyznaj, że rozważam
głęboko i dzielnie!
Wiedza ludzkości
jest wciąż zbyt mała!

W sobotę pewnie
wszystko mi się zapętli...
Bo stamtąd
żaden świadek
jeszcze nie powrócił.
Kazania są piękne
lecz fakty mętne!
Najchętniej
bym te rozważania
porzucił!

Katolik swoje,
buddysta wręcz przeciwnie...
Protestant
korektę wierzeń
dorzuci...
Przy Świadkach Jehowy
rozum też więdnie...
Kto w końcu
prawdę
do serca wrzuci?!

Nie wiem
czy brać jakąś wiarę
jak towar ze straganu?
Jedna się błyszczy,
tamta mądra lub miła...
Logika szepcze,
masz czas
więc się zastanów!
Na szczęście
w Wielkanoc
rodzina przybyła.

Bo jeśli wierzyć,
to z pełnym przekonaniem.
Oddzielić prawdę
od pięknych baśni...
Na razie cieszmy się
rodzinnym spotkaniem!
Ponadreligijna wiaro,
proszę we mnie
nie zgaśnij!

Oskar Wizard

Krzyż

Taki zwyczajny...
Lecz życiodajny.
Zwykły, drewniany...
A tak kochany.
Prosty, ubogi...
A jakże drogi.
Na nim cierpienie...
Krzyż - Zbawienie.

Święty Krzyż ?

Robiąc znak krzyża
zastanawiasz się dokąd otwierasz bramy
cierpienia czy miłości
w co my właściwie gramy

Czy ktoś pogrywa z nami
zmuszając hołubić śmierć
wzbudzając żal współczucie
jakie  wybrzmi uczucie

Nie zapomnij o końcu swych dni
i jeśli będziesz zły
kara spotka bezbożnego
widziałeś rany jego

Umarł odkupić winy
u Boga ludziom raj wyprosił
może nie umarł by zbawić świat
lecz za prawdę umarł
którą głosił

Może nie chodzi by w kościele
pić Jego krew "świętą" w niedzielę
i zjadać "ciało" Jego stale
kto pije krew i zjada ciało ludzkie ?
kanibale

Krzyż nie jest symbolem miłości
lecz znakiem cierpienia w wieczności
wystraszona Babcia rentę na ofiarę niesie
za nią obłok do nieba ją wzniesie

Nikt nie przeleje krwi za twoje grzechy
stosy niewiernych płonęły trwoga
samo biczowane sine plecy dla uciechy
sterujących ciemnogrodem w inię
Boga?

Jezus nie umarł żeby rozpamiętywać
rozdrapywać zaschłe rany codzienne
On przyszedł dlatego na ziemie
pokazać wartości prawdy i miłości
każdy człowiek ma w sobie cząstkę Boga
te prawdy są niezmienne

Nie wieżę w przeznaczenia nieuniknienie
do piekła nie pójdę za karę
korona cierniowa spadła do śmieci
BÓG nikogo nie wyśle na zatracenie
ON kocha jak nikt na świecie swoje 
wszystkie Dzieci
 
Tak więc to ludzie ludziom zgotowali ten los
za srebrników nędzny trzos ....

Wigilia 2010r

... I znów Wigilia, idą Święta,
Chrystus się rodzi, umrze ktoś,
lecz buzia dziecka uśmiechnięta,
bo w drzwiach już stoi  brodaty gość.

... i znów Wigilia i znów Święta,
ktoś się narodził, umarł ktoś,
lecz czy po latach się pamięta,
co wtedy było, jak i gdzie?

Ktoś się opłatkiem znów podzieli,
a kogoś tylko wspomni się,
że już zabrali go anieli
i między nami - nie ma go ...
... i znów Wigilia i znów Święta,
a potem tylko szare dni.

Na progu Nowy Rok już stoi
i grozi palcem tobie, mnie.
Czy jeszcze pożyć nam pozwoli?
- to tylko Bóg jedynie wie ...

Nadchodzi koniec końców

Wszystko stracone nie ma ratunku dla świata
dziś w swym miłosiernym ojcu zobaczysz jedynie kata
anioł struż co niegdyś cię bronił
dziś za namową Boga ku zabiciu ciebie się skłonił
pradawna przepowiednia żąda wypełnienia
dziś w oczach Stwórcy zobaczysz kolor cierpienia
złość Pana narastała przez wieki
zatańczą demony na dźwiękach naszej męki.