Cesarza unoszę za wskroś i wszerz brzdękocze
ucho ochocze zanoszę do winnic sześć
prorocze zawsze wy ocze co wlecze i wnosi się w nic i maść
Bonaparte, to tu był, na zawsze jest sześć #
Dawid „Dejf” Motyka
Cesarza unoszę za wskroś i wszerz brzdękocze
ucho ochocze zanoszę do winnic sześć
prorocze zawsze wy ocze co wlecze i wnosi się w nic i maść
Bonaparte, to tu był, na zawsze jest sześć #
Dawid „Dejf” Motyka
Mocno wyczerpany
w połowie dystansu
wyraźnie pokonany
dobiega do mety
nieco zrezygnowany
Uparty niebywale
i pomimo porażki
wie doskonale
wyzwań podejmować
nie przestanie.
My wciąż płyniemy oceanem samotności -
samotnie upływa nam dzień za dniem
z każdą falą oddalamy się od siebie
bez nadziei na najmniejszy uczuć cień
oddalamy się od siebie z każda chwilą
z fal łoskotem płynie głośne SOS
wokół pustka zewsząd wieje tylko chłodem
nie szukamy już jak dawniej swoich rąk
oceanu otchłań tak bezmierna
pochłania nas - jego głębi ciemna toń
autor: Helena Szymko /
Od lat już nas dzieli –
niewidzialna granica
mijamy się obok mierząc
chłodnym spojrzeniem
chłód który z nas bije
przeszywa ciało dreszczem
nic już we mnie nie ma
może tylko litość jeszcze
schłodzone uczucia
nie promieniują ciepłem
atmosfera szczęścia
dawno już zanikła
tylko twoja złośliwość
wciąż mnie boli jeszcze
a przecież przed laty
były chwile szczęśliwe
teraz nieporozumień
przepełniony kufer
i ciągłe wymówki że to moja wina
niewidzialna granica
trwała jak postument
nieodwracalne złe chwile
są jak kwaśne deszcze
które zniszczyły wszystko
tylko wspomnienia o tobie -
przeszywają dreszczem
autor: Helena Szymko/
Jak cisza tylko tu przemykałam
posty podglądałam....
Myśli w koło krążyły
w słowa się nie ułożyły...
Byłam wiatrem,
ciszą,
letnim deszczem,
a i nawet burzą przelotną...
Niezauważona
jak kropelka rosy
na ziemię spadająca....
Fot.Autor poszukiwany
Ktoś..
by powiedział,
że deszcz to:
nostalgia,
smutek,
ech...
pada,
co za pech...
Jesteś jednym z nich?
No weź,
przestań...
Uśmiechnij się
i zobacz
jak pięknie pada...
Zmywa cały ten brud...
Bo tak samo
jak pogoda
tak i życie...
Nie jest beznadziejne...
Jest...
piękne,
cudowne,
magiczne...
Tylko trzeba w to uwierzyć
i zacząć żyć,
a nie tylko udawać...
Ból który trwał
z czasem zelżał...
Serce w kawałkach
nie rozsypało się...
Ktoś tam powiedział
- "Dzielnie się trzyma"
choć sam nie wiedział
co za przyczyna...
Pomyślała,
że sobie poukładała...
Moment,
jedna chwila...
Zobaczyła,
jak się myliła...
Dmuchawiec też był
lecz szybko się zmył...
Wystarczył wiatr
i poleciał w świat...
Słowa,
puszczam w świat...
Może dotrą tam,
gdzie mają dotrzeć...
Usłyszy,
kto ma usłyszeć...
Zrozumie,
ten co ma zrozumieć...
Poczuje,
to co jest do poczucia...
...a gdy słów zabraknie
w milczeniu wszystko
zostanie zrozumiane...
Autor tekstu i zdjęcia Katarzyna Wysocka
#pocztowkizmojegoserca
Można kręcić nosem
można ruszać brwiami
brzuch swój wprawić w ruch
lecz jak poruszać uszami
Stany ducha jak obraz
rysują rysy twarzy
czy w smutku ktoś wędruję
czy o miłości marzy
Mistrzowie wielcy
co głoszą prawdy prawdziwe
od wieków stają na głowie by
poznać szczęście żywe
A prawda na krok pierwszy do siebie
ni mądra jest ni wielka
poruszaj tylko uszami
zerkając do lusterka
Ja się czepiam ale psiego ogona,
drugiego takiego to ze świecą,
chwalił się tak raz rzep.
Wielka mi zaleta lecz nie chwalona,
bo na mnie to wszystkie muchy lecą,
odpowiedział mu lep.
"Obraz”
Z cyklu „Światynia Wężowego Grodu”
Krwawa Noc
Nowy Dzień
Strach … Zadyma
Nic Nas nie powstrzyma.
Krollord Gdynia grudzień 2019
Zapraszam do subskrypcji mojego kanału
muzyka z wierszem dostępna pod linkiem
Tyle liści jest na drzewie -
ile ludzi.
Tyle kruszyn w całym chlebie -
ilu bruździ.
Ile dobrych dusz na świecie -
nie wiem sama.
Mama powiadała przecie -
ile dasz - tyle wraca.
Pytam czy, aby na pewno,
rację miała?
„Nie Wszystko Stracone”
Z cyklu „Światynia Wężowego Grodu”
Ruszajcie do boju !!
Nie wszystko stracone,
Nie wszystko zniszczone
Chrońmy Węża W Koronie
Powstańcie Martwi
Powstańcie Żywi
Niech Magia Was ożywi.
Krollord Gdynia listopad 2019
Zapraszam do Subskrypcji mojego kanału na youtube.pl
link do mojej muzyki z wierszem
„Świątynia”
Z cyklu „Światynia Wężowego Grodu”
Doszliśmy do celu
Żywi i Martwi.
To ten Majestat
To ta Świątynia
Zapomniana Ruina.
To tu wszystko się zaczęło
Okryta drzewami
Wężowego Grodu zgliszczami.
Wtem huk się rozprzestrzenia
Za nami Armia Zniszczenia
Armia Aldora kroczy niczym cień
Czas zwady między nami
Czas zakończyć ten dzień.
Krollord Gdynia listopad 2019
wiersz z muzyką dostępny na moim kanale youtube.pl
Serdecznie Zapraszam do Subskrypcji mojego kanału.
Pozdrawiam Krollord.
Trujesz ducha złych słów kalkomanią
i głos odbierasz nazywając gniotem
drzesz na strzępy serce z papieru
grożąc mi palcem bo inni też ganią
podcinasz skrzydła z pierwszym lotem
usypiasz wenę bez użycia eteru
nie widząc pisklęcia które płacze
rozbijasz świat marzeń gołą pięścią
ale on widzi wszystko i zawsze inaczej
nie twoją nigdy wszak będę częścią
w zaciszu marzeń to ona -myśl żywa
łączy się w cudowną jak ze snu parę
swoim dzieckiem mnie dziś nazywa
jestem dlań jak największym darem
jad oszczerstwa zdusi twoją pogardą
milczeć już nigdy nie będzie musiał
a ty i tak nie będziesz jak Leonardo
zostaw w spokoju mojego tatusia