Krążę między ziemią a niebem
Jestem teraz nad tym grobem
Proszę otrzyj łzy
Przecież zakwitły bzy
Nie odszedłem
Nie umarłem
Jestem słońcem w dniu pochmurnym
Choć nie wieje wiatrem łagodnym
Mimo że nie pada deszczem słodkim
Cudnym promieniem Boskim
Chociaż jest ciemno księżycem
Wiosennym kwiatów garncem
Latem tryskającym szczerym złotem
Jesienną mozaiką z bogatym kolorytem
Białej pierzyny puchem zimowym
Gdy chłodno kominkiem ciepłym
Na smutki pocieszeniem
Życia olbrzymim zdjęciem
Bez słów poezją
Duszy nieśmiertelną nadzieją
Krążę między ziemią a niebem
Jestem teraz nad tym grobem
Proszę otrzyj łzy
Przecież zakwitły bzy
Nie odszedłem
Nie umarłem
Kazimierz Surzyn