Poranny promień

Opadł kurz wczorajszej nocy

zaskakujący ciepły dotyk

promienia porannego

przez wpół zasłoniętą firankę

się zakradł i mówi szeptem wstawaj

 

Jak to wstawaj o tej porze

kury śpią jeszcze na grzędzie

ja oka nie otworzę

cicho i głucho wszędzie

 

Ledwo zgramolić się mogę

matko moja kochana

ten nie miał kiedy mi tu wpaść

obudził człowieka z rana

 

Przez ciebie przymrużam oczy

lecz wstanę zęby umyję

do łazienki umysł zaspany zawlokę

a przez te kafelki śliskie to kiedyś się zabiję

 

Tu też spokoju nie dasz

gdy budzisz mnie o świcie

o co chodzi ci że odbijasz się od lustra

 

-Ja chcę ci  powiedzieć że piękne jest Życie

ŻYCIOWY PROBLEM
Naturalnie - niebanalnie
 

Komentarze 4

Gość - Alicja w poniedziałek, 14 październik 2019 07:07

Ot codzienność.. ale życie piękne jest.. pozdrawiam.

Ot codzienność.. ale życie piękne jest.. pozdrawiam.
marmur w poniedziałek, 14 październik 2019 23:39

Pozdrawiam Alicjo . Bywa czasem i piękne

Pozdrawiam Alicjo ;) . Bywa czasem i piękne ;)
Oskar Wizard w poniedziałek, 14 październik 2019 17:41

Hi hi... Wstawaj, szkoda dnia Pozdrawiam serdecznie.

Hi hi... Wstawaj, szkoda dnia;) Pozdrawiam serdecznie.
marmur w poniedziałek, 14 październik 2019 23:40

Oj tak się ciężko czasem zebrać . Dzięki za komentarz

Oj tak się ciężko czasem zebrać ;) . Dzięki za komentarz :)
wtorek, 19 marzec 2024

Zdjęcie captcha