Rajskie wiśnie

Kapiące wiśnie czerwone

rozlewają się na koszulę białą

barwiąc ją tak żeby

plama na zawsze została

 

Byś nie uprał myśli że

jawa to jest nie żaden sem

nawet kiedy się przyśni

zapomnienia piorący tlen

 

Łapię dwa oddechy o świcie

soczyście wciągam do płuc

na dzień dobry na nowe życie

by siłować się z nim móc

 

Kropla drąży zlew

a ja patrzę na czas

jak na kapiący kran

w niedoróbek codziennym teatrze

musisz wszystko naprawić sam

 

I te wiśnie przysuwam czerwone

do ust swoich bo usta to twoje

słodko kwaśna ta wspólna przygoda

gdy za rękę idziemy we dwoje

przemijaniem jest wiek i uroda

w duszy nasze lata szalone

 

Czerwień kapie a usta namiętne

one zwarły się w gorącym splocie

pieczętując krwią chwile tak piękne

gdzieś w słonecznym promieni złocie

 

Jem śniadanie i czuję jak w niebie

może pięknie być w to mi graj

zaraz , ze słoika wiśni od Ciebie

nie spróbuję tam

więc tu jest mój raj

 

 

 

 

 

ŚWIĘTY KRZYSZTOFIE
TRAMWAJARZ
 

Komentarze 2

kazimierzsurzyn@gmail.com w czwartek, 25 lipiec 2019 07:35

Czasem trzeba długo iść, by dojść do celu i zrealizować marzenia pokonując ból, cierpienia i wszelakie inne przeszkody, aby potem pławić się w rajskiej miłości. Pozdrawiam serdecznie.

Czasem trzeba długo iść, by dojść do celu i zrealizować marzenia pokonując ból, cierpienia i wszelakie inne przeszkody, aby potem pławić się w rajskiej miłości. Pozdrawiam serdecznie.
Gość - marmur w czwartek, 25 lipiec 2019 07:39

Pozdrawiam Kazimierzu również; ))).

Pozdrawiam Kazimierzu również; ))).
czwartek, 28 marzec 2024

Zdjęcie captcha