Schody do Nieba - Wstęp
Chcę zbudować moje schody do nieba
Cegiełka po cegiełce troszkę bliżej
To jedyne miejsce w którym nigdy Ciebie nie ma
Dzień po dniu jestem troszkę wyżej
Widzę, jak oddala się ode mnie ziemia
A wrażenie mam jakbym był coraz niżej
Zbliżam się do pewnej chwili zapomnienia
Zatracam się - zamykam oczy - umieram.
Komentarze 1
Piękny!