I kochankowie niebiescy

A to kto? To Ja.
Jestem twoim przebudzeniem
Wcześniej mnie wcale nie znałeś
Chodź Ja do ciebie wołałem
Do ucha piórko wkładałem
A Ty się z tego nie śmiałeś

Twe serce jest moim pragnieniem
Twe oczy są moim obrazem
Twój oddech jest moim westchnieniem
rozdzieleni,a mimo to razem

Ja tulę cię w swoich ramionach
Gdy beczysz i szlochasz od chłodu
I zawsze się musisz przekonać
Że miłość daję bez powodu

Ja czekam i czekam i tęsknię
Na zawsze jesteśmy jednością
Me myśli są w Tobie tak piękne
Gdy do mnie tu kroczysz z godnością

Wtuleni ,choć jeszcze nie teraz
Bo teraz świątynią twe ciało
Twa Dusza zamknięta w futerał
Bo w tedy Oboje tak chciało

Aż w końcu PAN powie ,chodź do mnie
A wola niech t”ego” nie czyni
I cieszyć się będę ogromnie

I z WYŻSZEGO JA , dla CIEBIE stanę się JA MINI .
Czytaj wiersz
  1720 odsłon