Kochaj albo rzuć

Kochasz zdecyduj się
tak lub nie
letnie uczucia
nie wchodzą w grę

zdecyduj się
tak lub nie
obiecałeś świat cały
dać mi w prezencie

a stałeś się tak mały
że czasem znikasz w zamęcie
obiecałeś
nosić na rękach

przecież to nie jest
taka męka
zdecyduj się
tak lub nie

ptaki opowiadały
jakie robisz życiowe kawały
zamiast truć
kochaj albo rzuć

***
Dział: Zamyślenie
***
Zbigniew Małecki
Czytaj wiersz
  956 odsłon

Morskie fale

"Każdy popełnia błędy"- mówiłaś jakiś czas temu
"Każde mogą zostać wybaczone"- wierzyłem Ci, nie wiedzieć czemu
A teraz mijamy się... idziemy swoimi drogami
Ignorujemy, udajemy że się nie znamy
Idziemy przed siebie... nie myślimy już wcale
O tym, co było kiedyś dla nas "klawe"
Ale dlaczego tak się właściwie dzieje?
Dlaczego tak nagle chłodem u nas wieje?
Wszystkie te lata, wszystkie wspólne rzeczy, które pamiętam doskonale
Rozbijają się w nas, jak o skały morskie fale
Dlaczego muszę wszystko w sobie dusić?
Dlaczego nie mogę już Tobie tego wykrztusić?
Dlaczego nie otrzymuję żadnego sygnału?
Dlaczego umieram od środka pomału?
Straciłem część siebie samego
Część, która zawsze robiła coś dla mnie dobrego
Staczam się powoli, w otchłań bezradności
Nie wiem jak sobie radzić w tej nowej rzeczywistości
Kompletnie straciłem chęć swojego istnienia dalszego
Gdyż poza Tobą, nie było nic dla mnie tak ważnego...
Czytaj wiersz
  1972 odsłon

Gorączka

Na moje zawołanie,
Szlachta hołotą obrasta,
Diabeł w kącie płacze,
Nawałnicą go uraczę,

Ściana płaczu wyrasta,
A mnie pokora przerasta,
Siła i honor,
To już samobójcy,

Spuchłe rzeki, drogie chmury,
Bawią się w kalambury,
„Dlaczego” do języka przyrasta,
Cyjankiem duszę każąc,
Ćma z molem tango odprawia,

Stary kosmonauta ich pozdrawia,
Dwa aniołki w niebie,
Namiętnie pochłaniają herę,
Noc wlewa się nachalnie,
Dlaczego tak nachalnie?

Czytaj wiersz
  2343 odsłon

O niej

O niej kilka słów napiszę,
Cyrograf krwią podpiszę,
Zatrute pióro wyciągnę,
Literową litanię okraszę,
Rossą zwątpienia a jakże,

Nędzę z głowy wypędzę,
Wychwalę bólem tę jędzę,
Biel z grymasem rozdziewiczę,
Obłąkaną modlitwę wypiszę,
Labirynt myśli przemierzę,

Zatrute światło złapię,
Rany na kartce odbiję,
A niech gnije!
Lawinę wyrzutów sprowokuje,
Oazę świętości zatruje,

Przekreślone brednie ocalę,
Ale o niej kilka słów pozostawię,
Pióro jak pielgrzym,
Domu nie znajdzie,

Boom! Hucznie rozbrzmiało,
Jego wnętrze wstydzie odleciało.

Czytaj wiersz
  2081 odsłon

Ballada grobowa

Do godności nasienia moich słabości,
W pieśniach służebnego Graala wychwalam,
Oto cierń!
Oto niemoc!

Więc złote runo aniele ci nie dane,
Do godności księżycowej wysokości,
Oświecony głos sumienia śpiewa,
O melodię się potyka,

Śliną bluzgi składa,
Bezbożną katedrę krzykiem zakłada,
Do godności malowniczej Harpii,
Prędka w locie bo szatana zdradza,

Zmierzch ze snów wygania,
Bo w mrozie szybko spada,
Do godności niewiasty z łaski Maryi obrzezana,
Ogniem podniety napiętnowana,

Niemierzalną boleść zakłada,
Chrystusowy krzemień połyka,
I o świcie ze mną zdycha.

Czytaj wiersz
  2078 odsłon