Chciej kochanie nacieszyć
usta moje pocałunkami
oczy euforycznymi spojrzeniami
palców opuszki niech cudnie
w pieszczotach się pławią
z włosów spijać woń anielską
szyję muskać oddechem
piersi tulić nieprzytomnie
tak by serce wrzało
pulsami krwi uniesień
niechże dreszcze gorące
w rozkoszy się zatopią
najskrytsze zakątki całować
cudu jakim jest twoje ciało
upajać się winem czerwonym
wchodzić w ciebie czułości głębią
byś na moich piersiach
spełniona spokojnie zasnęła
Kazimierz Surzyn
By accepting you will be accessing a service provided by a third-party external to https://www.poe.pl/