Sympatycznym atramentem malowana

Sympatycznym atramentem
Ona była seledynowa,
choć mundurek w granacie
obowiązkowy - z tarczą 
 
On przychodził pod szkołę 
nosił skrzypce. 
 
Zbyszek...
 
dotykiem wiosny karmili motyle,
(nie)winni.
 
Wstydem rumiane spotkania,
dotyk dłoni,
skradziony pocałunek.
Czas zatarł, spopielił.
 
Może nie do końca, 
bo szukała na Facebooku. 
Niby jest...
 
/A wiosny ni ma. Zawsze grudzień./*
 
* Czesław Miłosz.
Remont
Album
 

Komentarze

Umieść swój komentarz jako pierwszy!
środa, 24 kwiecień 2024

Zdjęcie captcha