TAŃCZĘ W DESZCZU
Szczęściu nie przeszkadza
lejący jak z cebra deszcz
kiedy dobrocią sprawiasz
że nawet maleńka iskierka
deszczowymi łzami zalana
nie gaśnie radością otulona
Śniłem o pocałunku w deszczu
a tu masz dzisiaj taki dostałem
poczułem deszcz więc tańczę
jakbym na nowo się narodził
otoczony płomieniem miłości
w Edenie boskiej szczęśliwości
Kazimierz Surzyn
Komentarze 6
Bardzo miło mi się czyta twoje wiersze- są takie neoromantyczne.
Jestem absolutnie na TAK.
Niezwykle mi miło Macieju, bardzo ci za tak ciepłe słowa dziękuję i serdecznie pozdrawiam.
To moje klimaty.. Pozdrawiam Kazimierzu.
Bardzo się cieszę, że to także twoje klimaty. Serdecznie pozdrawiam.
Piękny, romantyczny wiersz. Pozdrawiam.
Dziękuję Alicjo, pozdrawiam gorąco i życzę miłego dnia.