nie czytasz już moich wierszy

Krople deszczu za oknem padają na asfalt
A krople łez bezwładnie lecą na łóżko
Manifestując Cię, by kiedyś wróciła karma
Budzę się wcześnie, a chodzę spać późno

Sen się bawi w berka i mi ciągle ucieka
Gonię, lecz łatwo mnie gubi, ten rozdział skończony
W uczuciach rozterka, uniesiona powieka
Zostało spłacić Ci długi, ale nie wdzięczności

I wiem, że nie czytasz już moich wierszy
I wiem, że muszę pozbyć się tej rany
Wczoraj z sercem dla Ciebie stałem pierwszy
A dzisiaj się już nawet nie znamy
Czytaj wiersz
  677 odsłon

913

Chciałem na zawsze
Lecz byłaś na chwilę
Pusto już patrzę 
Na myśli lawinę 
Wyszło jak zawsze
Umysłowy margines
Jak kukiełka w teatrze
Odegrałem miłościwie
 
Swoją rolę
 
Nijak.
Pyta mnie ktoś jak się czuję
Zwijam
Się w kłębek, i patrzę na lunę
Za oknem, co oświeca mi głowę
Umysł po części tkwi w grobie
Umysł po części drwi sobie
 
Wiszę
Pomiędzy własnymi wersami
Ciszę
Odganiam głośnymi myślami
Odwracam się od nich plecami
Co nasze już jest za nami
Co moje się karmi lękami
 
Chciałem na zawsze
Lecz byłaś na chwilę
To wszystko nieważne 
W przeszłości nie zginę 
Te chmury rozjaśnię
Świadomością gdzie idę 
Jak kukiełka w teatrze 
Steruje mną to, co we mnie żyje 
 
Naprawdę się boję


 
Czytaj wiersz
  611 odsłon

Poduszka

Każdy poszedł w inną ze stron
Do głowy smutek mi się nalewa 
Powoli zamarza moja dłoń
Bo Twoja jej już nie ogrzewa 
 
Zamykam oczy, chcę zapaść w ostatni sen 
Odgrywam w głowie jedną z ostatnich scen 
Przytulają na dobranoc myśli różne 
A ja tylko już przytulam poduszkę 


Brakuje mi splecionych rąk 
Bez emocji moja mina
Co tęskni bezowocnie wciąż
Za czymś, czym nigdy nie byłaś 
 
Szukam sposobu jak wypełnić próżnię
Bez uśmiechu piszę wiersze smutne 
Przytulają na dobranoc myśli różne 
A ja przytulam poduszkę
Czytaj wiersz
  599 odsłon

Żałoba

Odbyłem pogrzeb, czas na żałobę
Lecz zanim dorosnę, wysłuchaj co powie
dziecko we mnie krzyczące, proszące o miłość
Wpadające w naiwności podstęp, ot tak je zabiło
Milczenie - na które nie pomoże piątkowe wino
Bo było miło
póki było miło

Cztery ściany dziś jakoś są bliżej
niż przypada im być w dni zwykłe
Na łzy osadził się kurz, a ja wiszę na tarczy
Przez zamkniete oczy więcej widzę
Przez krzyk w głowie, coraz częściej milczę
Zwiędło trzydzieści róż, się ostał jeden narcyz

Odbyłem pogrzeb, czas na żałobę
Czekam na wiosnę, tundrę mam w głowie
Noc niespokojna, nie zagoją się rany
Jedna wojna, po obu stronach tylko ofiary
Bo było miło
póki było miło
Czytaj wiersz
  486 odsłon

Pogrzeb 14/14 - "Życzę Sobie Życia"

Zamykam się
nie tylko w niedziele i święta
Gorzkie dni, to nocami sobie słodzę
Mama pyta, czy chcę iść na cmentarz
Dzisiaj jakoś mi nie jest po drodze


Już nie chcę pożegnań smutnych
Na tym deszczowym, zimnym peronie
Chyba czujesz to w sposobie
W jaki trzymam Cię za dłonie


Już nie chcę rozmów trudnych
Gdy w sercu szaleją moje wady
Chyba słyszysz to w tonie
W jakim mówię, bo jestem słaby


Zamykam się
nie tylko w niedziele i święta
Gorzkie dni, to nocami sobie słodzę
Mama pyta, czy chcę iść na cmentarz
Dzisiaj jakoś mi nie jest po drodze


Bardziej, niż wspólnych wieczorów
Chcę wspólne śniadania
Bardziej, niż patrzeć zza grobu
Chcę wspólne starania
 
 
Bo blisko było mi do śmierci
A w sercu 
żałoba wciąż wisi
A w sercu
toksyczne mam nici
Bo blisko było mi do śmierci
Czytaj wiersz
  652 odsłon