Wena
Jak długo mnie się będzie chciało.
Pisać, te swoje " dzieła".
Myślę, więc jestem.
Piszę, bo tak chcę.
Widzę, bo podziwiam, dotykam
te strony teorii umysłu, które się
jeszcze nie pogubiły.
Dlaczego, ona mnie pcha i słów dostarcza kilka,
abym ja, czy ona była lepsza i w swej powadze
myśli bezpieczna.
Jak długo jeszcze - zobaczę ?
Dopóki Wena mi pozwoli, dopisze, będę Ją mieć
w swoim życiorysie.
I nawet pisać taki mały nawet ze słów kilka
cieniutki jak ta niteczka wiersz.
A przecież
o to idzie, chociaż chodzisz po grudzie.
PISZ.
Niechaj Twa dusza się raduje, Ona nie oszukuje,
bo serce ci tak dyktuje.
TY wiesz.
TO JEST TWÓJ DOM, TEN RYM, RYTM I UCZUĆ MOC
TO GŁĘBIA ZE WSZYSTKICH STRON.
Komentarze