Wyjście ewakuacyjne

 


Choć posiwiały skronie ciągle biegnie,
ścieżką wydeptaną przez czas, ufna jak dziecko. 
Czy jest szczęśliwa?
W pewnym sensie tak, ma swój mały światek
odgrodzony palisada, fosą...

Najgorsze są wieczory - zimno.

Pisze sens swojego życia, wierszem.
W zmęczonych oczach kilka ziaren piasku.
Nieśpiesznie wypije kawę, 
zieleń w ogrodzie koi, cienie tańczą
...długie, jak to o zachodzie.



Starsza o jedno lato.
Oddycha ciszą
...wiatr przegania chmury - to już wieczór.

Muzyka balsamem na duszę
Wyznanie
 

Komentarze 1

Gość - Anna w piątek, 02 listopad 2018 17:03

Witaj Kroplo! Dawno zagądałam do Ciebie. Piękny wiersz! Pozdrawiam Cię serdecznie!

Witaj Kroplo! Dawno zagądałam do Ciebie. Piękny wiersz! Pozdrawiam Cię serdecznie!
czwartek, 25 kwiecień 2024

Zdjęcie captcha