Baśniowy wieczór
się rozpoczyna.
Oprócz mnie
jest cudowna dziewczyna.
Niestraszne nam
zimowe wiatry
i zamiecie.
Mamy gorący kominek
i siebie przecież.
Na dworze
tańczą płatki śniegu
białe.
Przytulam ustami
wargi najwspanialsze.
Mróz maluje szyby
we wzory fantastyczne.
Ja patrzę w twoje oczy,
bo są śliczne.
Gdy tulisz się,
radością płonę.
Całuję szyję,
włosy,
aksamitne dłonie.
Noc ciemna,
zima świat
mrozem trzyma.
Szepczę zaklęcie,
niech jeszcze rok
wytrzyma!
Oskar Wizard
By accepting you will be accessing a service provided by a third-party external to https://www.poe.pl/