Na szlaku życia

Ścieżka życia
nigdy nie jest prosta.
Co chwila
czymś nowym
zaskakuje.
Chciałoby się
wszystkim zadaniom
sprostać...
Bo serce zwycięstw
wciąż potrzebuje.

Czasem los
na kolana
mnie rzuci.
Wtedy powstaję
i patrzę ku słońcu.
A gdy wichura
na plecy przewróci...
Poleżę chwilę,
odpocznę w końcu.

Życie ma sens,
gdy wiele się
w nim dzieje.
Warto smakować
wszelkie uczucia i emocje.
Zdobywać marzenia
coraz śmielej....
Lecz cóż na tej ścieżce
bez Ciebie
pocznę?

Oskar Wizard

Dziś

Ma dokładnie 24 godziny.
Wczoraj zostało już
tylko w pamięci.
Jutro na nowo się
narodzimy.
Dzisiejszemu dniu
warto więc
wszystko poświęcić!

To prawda,
los burzy nasze plany.
Czasem minuta
od drugiej
o humor odległa.
W tej właśnie chwili
się spełniamy.
Warto, aby ścieżka życia
wśród uśmiechu biegła!

Oskar Wizard

Wypijmy wpierw kawę

Jak dobrze
powracać w miejsce,
gdzie ktoś czeka...
Czasem trzeba dotknąć życia,
pulsującego zamieszaniem...
Lecz potem wrócić
w miejsce,
które ciepłem swoim urzeka...
Ucałować stęsknione oczy,
dłonie ciepłe i kochane.

Wypijmy wpierw kawę,
której aromat serca zbliża.
Nie ciastka
lecz słowa
będą najsłodszym dodatkiem.
Pragnę zaprzestać wędrówek
od dzisiaj...
Marzę, by codziennie usiąść
na znanej nam ławce...

Świat jest wielki
lecz wszystkie miejsca
są podobne.
Z wielu pragnień,
najbardziej chcę spokoju...
Wycisza mnie
twoje spojrzenie
tak pogodne...
Powiedz, czy jutro
spotkamy się tutaj
znowu?

Oskar Wizard

Gdzie rozkwitają wiersze?

Rozkwitają wiersze
jak kwiaty wiosenne...
Skąd biorą się
ich gęste kobierce?
Utwory poważne,
wesołe, promienne...
Kolebką ich było
poety serce.

To serce
niejeden cud świata
widziało.
Zna smutek, radość,
uczucia płomienne...
Esencją duszy
będzie wciąż pisało!
Uwieczni szczęście
i nadzieje daremne.

Nawet w raju opisywać
emocje i uczucia
nie przestanie!
Pożyczy w tym celu
pióro od Świętego Piotra...
A jeśli przez przypadek
do piekła się dostanie...
Ukradnie pióro
od rogatego łotra!

Oskar Wizard

Z pamiętnika Agnostyka

W czwartek
zjadłem ostatnią wieczerzę.
Wystarczy już tego
się obżerania!
Sprawdzam swą wiarę
zupełnie szczerze.
Jutro jest czas umierania.

Nie chcę w coś wierzyć,
bo tak wypada...
W piątek chcę dotknąć
najgłębszej depresji.
Co będzie,
gdy życie
z ciała odpada?
Proszę, już nie mów
o jakiejś herezji!

W końcu jest to interes życia.
A ja chcę
się dobrze
do niego przygotować...
Gdzie pójdę
gdy serce
przestanie tykać?
Żyć będę na chmurkach
czy w kotle gotować?

Gdyby to wszystko
było jasne i czytelne...
Z pewnością
jedna religia
by tylko istniała.
Przyznaj, że rozważam
głęboko i dzielnie!
Wiedza ludzkości
jest wciąż zbyt mała!

W sobotę pewnie
wszystko mi się zapętli...
Bo stamtąd
żaden świadek
jeszcze nie powrócił.
Kazania są piękne
lecz fakty mętne!
Najchętniej
bym te rozważania
porzucił!

Katolik swoje,
buddysta wręcz przeciwnie...
Protestant
korektę wierzeń
dorzuci...
Przy Świadkach Jehowy
rozum też więdnie...
Kto w końcu
prawdę
do serca wrzuci?!

Nie wiem
czy brać jakąś wiarę
jak towar ze straganu?
Jedna się błyszczy,
tamta mądra lub miła...
Logika szepcze,
masz czas
więc się zastanów!
Na szczęście
w Wielkanoc
rodzina przybyła.

Bo jeśli wierzyć,
to z pełnym przekonaniem.
Oddzielić prawdę
od pięknych baśni...
Na razie cieszmy się
rodzinnym spotkaniem!
Ponadreligijna wiaro,
proszę we mnie
nie zgaśnij!

Oskar Wizard

Poświątecznie

Zawsze nadchodzi czas,
gdy jest już poświątecznie.
Zanim posprzątam,
wpierw się zastanowię..
Szybko minęło,
kilogramów przybyło
niebezpiecznie...
Lecz co się zmieniło,
pytania krążą po głowie...

Myślami dotknąłem
i piekła i nieba...
Ten czas
sprzyjał głębszym
zamyśleniom.
Z pewnością zmian
na lepsze potrzeba!
Ze snucia marzeń
przejść ku spełnieniom.

Docenić dobro
będące w zasięgu ręki.
Złych ludzi traktować
z życzliwym uśmiechem.
Mieć taki charakter,
to dopiero są udręki!
Nie szukać radości
w miejscu kreślonym
grzechem.

Chciałbym oddzielić
prawdę od złudzenia.
Nie mam już czasu
aby błądzić wśród cudzych prawd.
Być panem własnego istnienia...
Zapomnieć czym jest
wczorajszy żal.

Budować pokój
we własnej duszy...
A potem przyjaciół
do niej zaprosić.
Uśmiechać się często
i czasem wzruszyć.
Pogodę ducha
w sercu swym nosić!

Oskar Wizard

Wspomnienia

Jedne
delikatnie ocierają się
o dłoń
jak koty...
Inne zamarły
w krzyku
niedokończonym.
Bywają piękne
jak sen szczerozłoty...
Albo też
szczęśliwie zamknięte
w czasie minionym.

Lubię gdy łączą się
w jedność
nasze wspomnienia.
Zwłaszcza,
gdy dają nadzieję
na dalszy ciąg.
Niech los zwieńczy je
szczęściem spełnienia...
Choćby ta radość
była tysiąc mil stąd.

Wczorajszy dzień
tli się już tylko w myśli.
Zachować pragnę jednak to,
co śni się miło.
Może nam historia ta
dziś się przyśni?
Lecz tak,
by rzec,
to znów się wydarzyło!

Oskar Wizard

Bajka

W internecie moje dzieci...
Diabeł siedzi!
On to właśnie
stateczne domowe gospodynie
zamienia w boginie miłości
w których rozkosz płynie
właśnie on spokojnych
choć nieco starych
chłopaków ze wsi
przemienia w idoli
śpiewających poetyckie
choć odrobinę sprośne pieśni
jest to z pewnością
najgorsze miejsce dla poetów
ile tu podniet
pułapek zmysłów
dwuznacznych epitetów
czasem gdy ambitny
bo nie o tyłku Maryni
wiersz popełni
nikt nie zrozumie
usmażą treść
i jego
na patelni
do tego wszystkich
kręcą namiętne fotki
gdzie liże i przytula się
kotek do kotki
lecz nie do końca
bo kotek musi być
zdradzony i porzucony
gdyż atrakcyjnym
być przestaje
bo zabiera nadzieję
na sen spełniony
w tym szaleństwie
jak w kasynie
Diabeł zabiera całą pulę
zanim Ci duszę zabierze
pozwól że Cię Aniele
serdecznie przytulę...

Oskar Wizard

Moja Muza

Nie umiem już pisać
w samotności.
Lubię, gdy moja Muza
jest blisko.
Zapisuję wierszem
namiętności.
Jestem
kronikarzem uczuć
tylko.

Mówiłaś, że warto
trwać wciąż
w zachwycie.
Znasz przecież
wszystkie moje upadki.
Cudownie jest iść razem
przez życie.
Być wciąż dla siebie,
dar to dziś rzadki.

Ty pierwsza czytasz
moje utwory.
Nawet jeszcze
przed ich powstaniem.
Widząc twój uśmiech,
czuję się spełniony.
Ta chwila na zawsze
już w nas pozostanie.

Oskar Wizard

Co w sercu chowamy?

Skąd pewność,
że to prawdziwa fotka?
W końcu sam ściągam
z sieci wiele…
Gdybyśmy tylko mogli
spotkać się…
Oczywiście przy kawie
jak przyjaciele...

Skąd pewność,
że szczerze dajesz
te miłe słowa?
(Moje serce jest na nie
łase zbyt bardzo…)
Dziś życie w sieci
to doby połowa…
Chciałbym poznać cię
spoza reklamy czarów!

Może myśli te
są już bez znaczenia?
Skąd pewność,
że kiedykolwiek
się spotkamy?
Internet chociaż w części
nasze marzenia spełnia...
A nasze jest to,
co w sercu schowamy.

Oskar Wizard

Intencje

Myślę, że mam moc
By zbawiać świat
I choć brakuje mi 
anielskich skrzydeł, 
a na głowie widnieją rogi 
To potrafię czynić dobro 
I nie są to żadne ludzkie wymogi
To moje dobre wole 
I choć zło też czynić potrafię, 
a do nieba na pewno nie trafię, 
od dobrych uczynków nie stronię
 
I gdy przyjdzie mi stanąć przed sądem
I gdy przejdę na czyśćca błonie
Zapewnię sobie byt wieczny
Dobry i zasłużony
Bo choć byt mój niegrzeczny
To ktoś kiedyś doceni
Trud moich intencji

Czemu

Więc czemu mnie nie zraniłeś ? 
Dlaczego takie jest społeczeństwo że my 
Z nadzieją będzie dobrze 
Dlaczego okłamujemy aby spełnić swe oczekiwania
Wszyscy są ludźmi więc czemu wskazujemy palce na innych 
Marzymy o różnych rzeczach więc czemu się poddajemy ?
I się zniechęcamy i bardziej odchodzimy od tego
Bo czujemy to w głębi duszy że nie ma sensu
Czemu nie możemy spać spokojnie gdy nic 
Nie wiadomo ponieważ i tak nie mamy na to wpływu
Jest wiele pytań o których możemy się zastanawiać przez całe życie
Tylko żyć raz 
Niech płomień oświetli drogę 
A niech czas zwolni trochę
Zamknij oczy i pomyśl na chwilę 
Co byś chciał zrobić a niech twa dusza podąża za tym
Do ostatniej kropli krwi do ostatnich tchu
Bo tylko patrzymy na innych 
Czujemy złość chciwość zazdrość 
Nienawiść i żal
A w sercu biedna pustka jak 
Zwiędła róża 
Zmienić swój los i po prostu iść dalej.

Tego wina

Kto wypina tego wina
słyszę mądrość w słowach tych
idź do sklepu weź dwa wina
nie płać kasy wypnij dupę
niech się cmokną wszyscy ludzie
i spier...laj na chałupę

Coś

Jestem inny niż wszyscy mówią.
Jestem dokładnie taki sam jak mówią niektórzy,
a reszta to tylko idiotyczne plotki.

Hipokryzja

Pijak, egoista i zdradziecki hipokryta,
nazywają mnie tak ludzie,
którzy będąc przy mnie,
kochają mnie ponad życie.