Raz prowincjusz spod Krakowa
Bigos lubił niesłychanie
Ale z czego się go robi
Wypowiedzieć nie był w stanie
Krzywił wargi, to prostował
Międlił język w swoich ustach
Lecz cokolwiek zastosował
Wychodziła mu FAFUSTA
Jak rozwiązał w swoim guście
Problem kardynalnie wielki?
Ot, zapomniał o kapuście
Robiąc bigos dziś z brukselki!
Bigos lubił niesłychanie
Ale z czego się go robi
Wypowiedzieć nie był w stanie
Krzywił wargi, to prostował
Międlił język w swoich ustach
Lecz cokolwiek zastosował
Wychodziła mu FAFUSTA
Jak rozwiązał w swoim guście
Problem kardynalnie wielki?
Ot, zapomniał o kapuście
Robiąc bigos dziś z brukselki!