Za oknem noc.
Cienie marzeń rozsypane
na poduszce.
Krzyczę do ciebie
myślą.
Nie byłam porzucona - sama odeszłam,
ale co to zmienia.
Za drzwiami zatrzaśniętymi
milczeniem
i tak czyha samotność.
Sama zjem śniadanie,
wypiję poranna kawę,
nasłuchując twych kroków
na schodach.
Niestety ciszą drga powietrze.
Komentarze