Nowa era
Nie liczy się wczoraj
tylko dziś i on
spotkała przypadkiem na spacerze
w parku przy stawie karmił kaczki
zaczęła naprawdę żyć i śnić
nowa era dla niej
spotkania dotyk dłoni
zwariowała jej posrebrzona głowa
blisko najbliżej znów
jego głos słodził wspólne chwile
oczy błyszczały szczęściem
szczęśliwe dni i ona
aż nie przyszedł
puste miejsce
ktoś inny
karmił kaczki.
Komentarze