W ścianach ogrom
ciężkich wspomnień
meble patrzyły
z niemym oskarżeniem
a życie toczyło na ogół
niezbyt zadowalająco
czasami okrutnie wręcz
zabawy mało
i te mrzonki – naprawiać świat
dziś pozostało pytanie
co chce a co musi
czyż była dla siebie katem…
Komentarze 1
Z życia wzięte. Podoba mi się zwłaszcza pytanie otwarte na końcu wiersza. Pozdrawiam.