Zmiany niedokończone
Po dniu spędzonym
wśród obojętnych zimnych ludzi
lubiła być blisko pieca zimową porą
ogrzewał plecy i myśli
z przyjemnością kolejny kubek
herbaty z miodem
ocieplał i dawał nadzieję
latem zaś w słońcu
i okularach ciemnych
by nie raniły chłodne spojrzenia
ich chłód nie mroził kości
a to wszystko w programie
odnowy i leczenia z szarości
odesłanej na karty historii.
Komentarze