Słowa jak liście...

chodzę po ścieżkach
liście podnoszę, które pod stopami
już nie szeleszczą

chłodne podmuchy wiatru
serca już nie pieszczą
a krople deszczu mylą się ze łzami

może przyjdziesz jeszcze złota ?
w duszy budzi się tęsknota
czy wszystko się wreszcie odmieni ?

szukam miłości
wśród tego świata bezmiaru

aby tylko nie utracić nadziei
tego cennego daru
chodzę po ścieżkach i wzdycham

czy wszystko przemija w porze jesieni ?
patrzę na liście i składam rymy nowe

potem przycicham
aby usłyszeć serca
z oddali bicie

niczym zegara na ścianie,
który
wybija godziny przez całe życie

zbieram kolejne słowa dla Ciebie
z których list nowy powstanie

zbieram słowa
jak liście na leśnej polanie

O CZĘSTOCHOWSKA PANI
Powrót z dalekiego rejsu 2
 

Komentarze

Umieść swój komentarz jako pierwszy!
piątek, 26 kwiecień 2024

Zdjęcie captcha