Liście.

Dookoła
leżą liści tysiące...
Dostojnym dywanem
okryły chodniki.
Niektóre złote
jak ukrywające się
dziś słońce...
A drzewa?
Już w śnie
bezszumnym
zamilkły.

I gasną stopniowo
w niemym proteście.
Nie lubią chłodu,
ani też zimy.
Lecz kiedyś
wiosna przecież nadejdzie!
Wtedy nowymi
się zachwycimy!


Oskar Wizard

Milczenie samotności
Trzeba wierzyć mimo wszystko
 

Komentarze

Umieść swój komentarz jako pierwszy!
wtorek, 14 maj 2024

Zdjęcie captcha