Jest wciąż ze mną tylko cichość kątów I samotność, co skrywa się w mroku. I srebrzyste tykanie zegara, Dzień i tydzień, miesiąc, rok po roku. Co odlicza pustkę każdej chwili Zagubioną w serca czterech ścianac. A ja? - Ja żyć chcę, żyć chcę znowu I chcę w życiu być jeszcze kochana. Chcę na świat znów patrzeć tak, jak dawniej I do ludzi zacząć się uśmiechać. Zegar cicho odlicza godziny, Czy dziś długo będę jeszcze czekać? Czy ktoś przyjdzie w taką późną jesień Gdy na dworze ciągle deszcz tak pada? Ja przy oknie będę dalej siedzieć I posłucham, jak zegar mój gada.