Chciałbym
być twoim światłem
w losu tunelu.
Nadzieją,
która trwać będzie
w spełnieniu.
Przyjaznym kibicem
przygód wielu...
Przed chłodem jesiennym
chronić w przytuleniu.
Chciałbym
osuszyć każdą łzę
gorącym westchnieniem.
A przed dalszymi
rozpiąć parasol
na niebie.
Razem z tobą
zachwycać się
wyśnionym marzeniem...
Widzieć
wzbierającą radość
u ciebie.
Chciałbym wiele
i wszystko to zrobię.
W tej chwili czekam
na przyzwolenie.
Gdy mi pozwolisz,
pocałunkiem usta ozdobię.
A nawet,
całkiem się
dla ciebie zmienię.
Oskar Wizard