Czuję się tak subtelnie jakbym przemierzał na skrzydłach świat i w duszy muzyka grała wciąż a boskie promienie spływały pełnią witalności jakbym dotykał cudu gwiazd bajońskim sercem czułym i pieścił w dłoniach słońce.
Żarliwa miłość faluje szczęściem i nektarem nieopisanej słodkości. Zadowolenie płynie nam z oczu edenem. Nawet to co wydaje się niemożliwe staje się rzeczywistością.
Jakże życie jest piękne w barwach prawdziwego miłowania.