w miłosierdziu niezgłębionym
rozgrzesz mnie Panie
z uczuć przyziemnych
braku pokory
własnego zdania
które wymyka się
innym spod kontroli
w dobroci nieograniczonej
rozgrzesz mnie Panie
bo innym z drogi nie schodzę
uparcie trwam przy swoim
wielkim się nie kłaniam
i nie mogę się zmieścić
w ogólnie przyjętych ramach
w miłości nieskończonej
rozgrzesz mnie Panie
z myśli nieuczesanych
które niekiedy
grzeszne być mogą
i z ciemnego kąta
gdzie czasem chcę się ukryć
przed Tobą
Autor: Don Adalberto