W Imię Boże! (satyra).*
Stanęły w polu
dwie odważne armie...
Jedna która twierdzi,
że Bóg ma złotą brodę...
W swej zapalczywości
twarze zacięte i straszne!
Druga krzyczy,
że Stwórca
ma wąsy
i bokobrody!
Bo nie ma żartów
w kwestii świętej wiary.
Prawda najświętsza
może być tylko jedna!
Jedni wierzą prawdziwie,
drudzy czynią czary!
Na litość nie licz!
Nadzieja daremna!
Poszły w ruch miecze,
laubzegi i topory!
Zginęli wszyscy
zanim wieczór zawitał...
Ja w śnie
też Boga widziałem.
Był ogolony.
Powiedział:
Czy ktoś mnie
o potrzebę wojny
zapytał?!
Oskar Wizard
*- zapalczywym poświęcam.
Komentarze 2
Też jestem ciekawa ja Bóg wygląda. Zazdroszczę, że Ci się przyśnił. Musiał to być piękny sen...
Może Tobie też się przyśnił, tylko nie pamiętasz? Wiele snów zapominamy przed przebudzeniem. Z pewnością była Jasność i Ciepło oraz Szczęście w tym śnie. No i oczywiście nieco go ubarwiłem. Chodziło mi o to, aby wskazać, że czasem zło rodzi się z religijnej zapalczywości. A które to religie, każdy może dopisać sam, jest ich bardzo wiele. Pozdrawiam serdecznie)))