zima puka do drzwi
mróz srebrzy świat
wiosny poczeka sennie otulona
spacer rześki czasami
noc spędzona na czytaniu
dzień na zmaganiu ze słabościami
po drodze święta kolęda
kolędnicy z dzwoneczkami
choinka rozświetlona świeczkami
i nadzieja z Nowym Rokiem
a potem już tylko krok do wiosny
słońce na wyższych piętrach
tak odchodzą dni odchodzą lata
i coraz bliżej do innego świata.