Czyż jest piękniejsze
słowo we wszechświecie
Jesteś najcenniejszym
skarbem wzorcem cnót
jaki dostałem od życia
owocem twego łona
sercem ciepłego domu
oczami co dawały niebo
ustami, które nauczały
jak być osobą dobrą
miękkimi rękami atłasu
co opatrywały mi rany
pocieszeniem w trudzie
przytuleniem i całusem
nocą - gdy się bałem
smoków i ciemności
czytelnią cudnych bajek
rozmową o szczęściu
miłością bez zdobywania
czasem łzami przebaczenia
te źrenice co wszystko
widziały - teraz patrzą
z góry czuwają dopingują
tak wiele mi dałaś
kochałaś mądrze
przygotowałaś do życia
to dzięki Tobie dziś
dobrze sobie radzę
Wołam do Ciebie
mamusiu i dziękuję
Kazimierz Surzyn