najkrótsze dni biegną zadyszane
ścieżką adwentowego oczekiwania
w pośpiechu ślizgają się na niej
bo mrozy coraz bardziej ją wysrebrzają
ulice miast tysiącami światełek błyskają
na placach i skwerach przystrojone choinki
witryny sklepów w przepychu się pławią
szał świątecznych zakupów panoszy się wszędzie
lecz kiedy wigilijny wieczór nastaje
święte tradycje spowalniają rytm życia
w zaciszu domów jednoczą się rodziny
z chlebem miłości w wyciągniętych dłoniach
Autor: Don Adalberto