Przez Oskar Wizard dnia piątek, 11 październik 2019
Kategoria: WIERSZ

Psie radości

 

Zazdroszczę psu

wygodnego życia

chwilami.

Do pracy

to zwierzę

przecież nie chodzi.

Mimo to,

jest wielka przyjaźń

między nami...

Zwłaszcza

gdy z oddaniem

patrzy w oczy.

 

Deszcz czy śnieg,

musimy iść na spacery.

Majątek pozostawiam

u weterynarza...

A jednak

jest to przyjaciel

najwierniejszy.

Oszukać mnie,

nigdy mu się nie zdarza.

 

Gdy wracam

zastaję łóżko wygniecione.

Obudzi blok cały,

zanim mnie nie pozna...

Na reprymendę

jest uodporniony...

Tylko dostępem do lodówki

obłaskawić go można.

 

 

Oskar Wizard

 

(Fot. Autor. Na fot. pies Faworek)

Leave Comments