Dziękuję Ci Boże, za życie me całe
Co rzeczy tysiące wciąż zmienia.
Za szczęście aż do łez w porannej godzinie
Gdy miłość się matki zaczęła.
I pierwszy krzyk dziecka co głosić chciał światu
Że życie zaczyna swe nowe.
Za troski, cierpienia co dręczą tak serce,
Że srebrem rozświetlił włos głowę.
Za dzień każdy cały od rana do nocy
I wszystkie w dniu każdym godziny.
Za lata i wiosny, jesienie z deszczami
I długie i mroźne w nim zimy.
Dziękuję Ci Boże, choć łez w życiu tyle,
Że trudno policzyć dni jasne.
Za wszystko co dałeś naukę i pracę
Za dzieci te w szkole i własne.