Przez TheDiary44 dnia wtorek, 28 styczeń 2020
Kategoria: WIERSZ

Moje Życie 7/7

Noszę żal w sobie

Bo wytykany miałem nawet uśmiech na twarzy

Wolność schowała się grobie

Tam nie będziesz oceniany, gdy się okazja nadarzy

Lecz taki jest świat

Nie zostało nic innego jak się przystosować

Więc dziś jestem rad

Otoczony równowagą, nie muszę się z myślami mordować

 

 

Pozwól więc, że

Spiszę ten cały ból czytany przez Ciebie na papier

I chwilę poklęczę

W potrzebnej modlitwie odnajdę szukany ulgi spacer

To jest moje życie

Ode mnie tylko zależy jak się ono jutro potoczy

Chcę być na szczycie

Jeśli szczyt to moment, gdy wraz ze szczęściem się kroczy

Leave Comments