Sen

spłyń na mnie

słodko

i ukołysz

w objęciach nicości

niech się rozpłynę

w nieznanych

otchłaniach

 

odbierz władzę

zmysłom

i przenieś mnie tam

gdzie życie

nie boli

 

złóż na mych

ustach

pocałunek zapomnienia

abym mógł

cieszyć się

choć małą chwilą

szczęścia

zanim nastąpi

bolesne przebudzenie

 

 

Autor: Don Adalberto

Zimne serce...

Serduszko pragnące,
zimne choć gorące...
Nadzieja je rozgrzewa,
nawet i dobrze się miewa...
Roztopią się te wszystkie lody,
gdy drugie serce przegoni chłody...
Puki co to cichutko puka...
Żyje i szuka 
pokrewnej duszy
co je zrozumie,  poruszy...
Przyjdzie wysłucha,
powie może coś do ucha...
Milczeniem zrozumie...
Bo i ono umie...
Chce 
i nie chce...
Co będzie silniejsze?
Ono zrozumie to najważniejsze...
Gdy tylko przyjdzie ten czas...
Rozgrzeje miłość w nas....
 
Autor: Blue Magiczna
zdj. z googe

Grzeszek niewinny

 

Rozpływam się

w słonecznym zachwycie.

Tonę wśród bursztynowych fal

wzruszenia.

Kolejny zakręt

na ścieżce

zwanej życie.

Serce

przez wszystkie przypadki

twoje imię odmienia.

 

Ja jestem tu,

a ty tysiąc kilometrów dalej.

Nasze zdjęcia

pokryje kiedyś

niebiański kurz...

Lecz teraz zachwyt

trenuje oddech

wytrwale.

Myśli rozkwitają bukietami róż.

 

Może nam wszystko

tylko się przyśniło?

Bo nasze gwiazdy

są wciąż na orbitach innych.

Lecz jak wspaniale,

że się marzyło!

Ot taki grzeszek,

całkiem niewinny.

 

 

Oskar Wizard

 

 

 

Nie mój czas...

 
Bezsenne noce takie bez Ciebie... 
Zimno...
Pustka...
Cisza...
Ani smutek, ani szczęście...
Ups...
Zapomniałam to jeszcze nie jest odpowiednia pora...
Nie mój czas...
I nie to miejsce...
 
Autor: Blue Magiczna
zdj. z google

Noce bez ciebie

Jakże zimne jest puste łoże
nie zawsze możemy być obok siebie
o brak takich nocy anioły proszę
bo wolę być obok ciebie
jak w niebie

chociaż lubisz zajmować
większą część łoża
bo spanie w poprzek
to pozycja ulubiona
mam odciski
od przyklejonego
do ściany nosa
i nikt nie popsuje snów
jak zdenerwowana
żona
 
to wiesz przecież
że żyć bez ciebie nie mogę
zwłaszcza
że grzejesz mnie
jak sto termoforów
samotna noc wpędza
mnie w trwogę
nie dla mnie urok
samotnych
wieczorów


Oskar Wizard

Stary pluszowy Miś

Kiedyś był całym światem
przytulał w chwili zwątpienia
był miłością i starszym bratem
lecz świat wciąż się zmienia
 
dorastamy do tego świata powoli
dawne wspomnienia pokrył kurz
lecz gdy życie zaboli
nie ma dawnego misia już
 
dlatego dziewczyny się asekurują
nazywają misiem dorosłego mężczyznę
zwłaszcza gdy jego ciepło czują
lecz nie jest on dawnym misiem

to dziki zwierz zwany grizli
spróbuj nad nim zapanować
może gdy ci się przyśni
uda się go pocałować
 
tak myślą o sobie mężczyźni
aż trafią na dobrą treserkę
wtedy każdy właściwy ruch uczyni
i założy misia futerko

Oskar Wizard

Rytm wieku

coraz szybciej

uderza puls życia

          biegnie postęp

          w triumfie rozumu

więdną kwiaty

w ogrodach oczekiwania

          milkną gwiazdy

          lirycznej symfonii

 

coraz mniejszy

staje się świat

zaplątany bezdusznie

w sieciach Internetu

 

coraz mniej

mamy czasu dla siebie

i coraz bardziej

zagubiony jest człowiek

 

 

Autor: Don Adalberto

W stronę Słońca

 

wychodzę na zawsze

ze strefy mroku

bo byłem takim

jak mnie nauczono

smutny romantyzm

ma mało uroku

zamykam bez żalu

epokę minioną

 

wolę blask słońca

i pogodne nastroje

lubię rozmowy

zamiast milczenia

wybacz

to życie jest tylko moje

niech się w szczęśliwsze zmienia

 

odrzucam regułę

złudnej wzajemności

jeśli mam czegoś nadmiar

to z tobą się podzielę

depresja jest jedną

z cech samotności

sprawdzam

którzy ze znajomych

to przyjaciele

 

 

Oskar Wizard

 

 

 

Mam dość...

Dość pretensji,
wymagań nie do przebycia...
Jestem tylko kobietą...
Sama sobie ze wszystkim radzę...
I nie chcę by ktoś jeszcze trzy grosze swoje wkładał...
Jesteś,
no więc słuchaj...
Samotność wybrałam sobie sama...
I dobrze mi z tym..
Więc nie potrzebne mi słowa,
że źle robię...
Że sama na starość zostanę...

No i?
Kogo to będzie problem?
Mój nie,
bo takie życie wybrałam...
Jest o wiele łatwiejsze...
Mniej boli...

Nikt nie lubi jak ktoś mu mówi,
jak ma robić,
jak postępować...
Każdy wybiera swoją drogę sam...
I idzie tak jak chce...
Nikt nie ma prawa,
nim kierować...
Bo będzie się buntować...
Odwróci się i odejdzie...
Bez słowa...
W zapomnieniu...

Na miłość widocznie nie jestem gotowa...
Czas i mój przyjdzie...
Kiedyś odpowiedni...
Wtedy gdy Ty,
serce me otworzysz...
Pokażesz, że jeszcze umiem kochać...
Uzdrowisz mą duszę...
Chwycisz za rękę...
I będziesz już teraz,
na zawsze...
Bez względu,
na wszystko...
Razem...
Szczęśliwi...

Autor: Blue Magiczna
zdj: z google

Uczucie

 

nie proszę o więcej

nawet nie o serce

a kilka życzliwych słów

 

czas mija bezpowrotnie

postąpmy roztropnie

gdy się spotkamy znów

 

są baśnie o miłości

bogate w namiętności

przeczy im czas

 

widzę tu proste rozwiązanie

nie mówmy do siebie

,,kochanie"

a życie nie doświadczy nas

 

lat wspólnych trzeba nam wiele

odpowiedzą czyśmy kochankowie

czy przyjaciele

cieszmy się wspólną chwilą

 

co zbyt gorące

szybko się spali

my w swych uczuciach

wciąż niedojrzali

niech nigdy nie miną

 

 

 

Oskar Wizard

 

 

 

Klepsydra jesieni

płacze z żalu niebo

rzęsistymi łzami

po przebrzmiałych

koncertach jesieni

 

ziemia do snu

już się kładzie

otulona liśćmi

jak złotą pościelą

 

jeszcze tylko kalina

żywą czerwień rozdaje

przez żałobny welon

zapłakanej mgły

 

czasem wiatr zagra

psalmy pokutne

jak samotny skrzypek

przy otwartej trumnie

 

a może nawet

jeszcze smutniej

 

 

Autor: Don Adalberto

Uwierz...

Gdy zatapiasz się w swych myślach,
w swych pragnieniach,
tych takich skrywanych...
Chcesz je,
pragniesz...
Lecz boisz się...
Boisz się sięgać 
gwiazd,
gdyż one tak daleko...
Takie nieosiągalne ...
Wysoko, a upadek ...
Tragiczny byłby w skutkach...
Ale powiedz?
Czy pierwszy raz byś tak spadała?
Już wiesz...
Upadek nie zabija Ciebie...
Tylko Twą duszę..
Serce rozdziera na kawałki...
Potem wstajesz...
I jesteś jeszcze silniejsza....
Nie wierzysz bajeczką...
Nie ufasz ludziom...
Aż do następnego razu...
Przecież któryś musi być ostatni raz...
By nie upaść,
a iść u boku z Nim ...
Tym właściwym...
Co kocha tak jak Ty....
Na dobre i na złe....
Nadzieja- nie pozwól jej zgasnąć...

-Blue Magiczna

(zdj.Google)

Sen...

Dziś pójdę wcześniej spać,
zasnąć ...
by nie błądzić myślami....
Nie szukać wyjaśnień, których nie ma...
Nie bujać w obłokach,
by nie spaść....
Potrzeba snu,
gdyż umysł różne figle płata...
Rano wstać,
nie bujać już w obłokach...
Do momentu,
pierwszych taktów muzyki...
Słów wyczytanych w książce...
Odlecę do Ciebie..
Tam właśnie...
Tylko gdzie?
Głupie myślenie...
Niech skieruje mnie na inne tory...
Te takie bezpieczne...
Stabilne...
I pewne...
Chyba, że ....?
Nie to niemożliwe....
A teraz już ...
ciiiii
Bo śpię.....

-Blue Magiczna

(zdj.Google)

Ona.

 

 

Wydaje się, że nie idzie...

Jak nimfa

nad powierzchnią

ścieżki płynie...

Urodą zachwyca,

przyćmiewając urok jesieni.

Czy spojrzy na mnie?

Czy tylko minie?

Przechodnie zatrzymują się

pięknem zdumieni!

 

Lecz skrzyżowały się

błyszcząc

nam spojrzenia...

Odczytałem w jej wzroku

nieme zainteresowanie...

Park jak magią dotknięty,

w wiosenny się zmienia!

Usiądź przy mnie na chwilę...

kochanie!

 

Tak jedna chwila,

życie trwale odmienia...

Bo chociaż

wiele już lat

przeminęło...

Dostarcza wciąż sercu

gorącego uniesienia!

Wtedy właśnie

szalone uczucie

w nas

ożyło.

 

 

Oskar Wizard

 

 

Nadzieja

Szum morza w mej głowie,
myśli uspokaja...
Spokój i cisza
ukojeniem duszy...
Czasami za bardzo pragnę
co nie osiągalne...
Gdy zamknę oczy, 
są do spełnienia....
Moje marzenia....
Szczęście dopełnienia.....

-Blue Magiczna

(zdj.Google)

Dwie dusze w jednym.

 

patrzę na świat

z buddyjskim stoicyzmem

spokój duszy to największe szczęście

podobno

nagle odzywają się żądze dzikie

wzrok

pieści zmysły

zgrabną piersią

lub nogą

i znów spokój

niebiański na mnie spływa

życzliwie przytulam sercem

każde stworzenie

wizja nirwany

w marzeniach odżywa

w ciekawej książce

znajduję natchnienie

lecz jakiś człowiek

złym słowem błyska

budzi się we mnie

samuraja zapalczywość

pokonałbym sam

Trojan trzystu

podobno lekarstwem

byłaby

gorąca miłość

 

 

Oskar Wizard

 

 

Cisza przed Pragnieniem.

 

 

tonę w aksamicie ciszy

baśniowe roztaczam wizje

na podobieństwo snu

 

i tylko stary budzik

zaburza doskonałość

marzeń mknących

poza czas i miejsce

jakby chciał protestować

bo nic

nie trwa wiecznie

 

w tym słodkim stanie

mija godzina za godziną

w klepsydrze krystalicznej wolności

przesypują się ziarna szczęścia

aż do ostatniego

krzyczącego złotymi zgłoskami

że minął czas

 

wtedy i tylko wtedy

otwieram czeluście serca

na nowe doznania

i bliskość drugiego człowieka

bo chwile uroczej samotności

nie mogą

trwać wiecznie

 

 

Oskar Wizard

 

 

Miłość albo szczęście.

 

Chociaż żar

spojrzenie twe

teraz przesłania...

A serce bije w obłędzie

jak szalone...

Unikaj Przyjacielu

zbędnego zakochania.

To raczej nigdy

nie będą

sny spełnione!

 

Kobieta potrzebuje

dostatniej stabilizacji.

Mężczyzna

najczęściej kocha

erotycznie.

Zaprzeczysz pewnie,

że nie mam racji!

Bo słowa miłosne

(choć puste),

są śliczne.

 

 

Oskar Wizard

 

 

 

# Me Too

 

Przyjaciółko serdeczna i droga!

Marzysz mi się o poranku,

śnisz każdej nocy!

A zwłaszcza twoje piękne,

kształtne nogi...

Namiętny uśmiech,

tajemnicze oczy!

 

Lecz komplementy

toną cicho

w milczącej duszy...

Nie chcę być posądzonym

o molestowanie!

Prokuratora

żadna miłość

nie wzruszy!

Idź dalej

samotnie przez życie,

(Kochanie)!

 

 

Oskar Wizard

 

 

Zmęczona....

Gdy za dużo chcesz,
za dużo wymagasz,
za dużo gadasz,
za dużo wszystkiego....
Czy nie możesz tak czasami pomilczeć,
bez słów,
pretensji,
wymyślania,
obmyślania,
nagadywania....
Cisza,spokój...
Tego mi trzeba.....
Lubię pobyć sama ze sobą,
tak po prostu,
w ciszy,
tylko w dźwiękach muzyki....
Wtedy najlepiej się czuję....
Nie mów mi o miłości,gdy jej nie mam...
Nie ma jej w mym sercu....
Tam tylko został żar nadziei,
który ledwo się tli.......
Chcesz- próbuj, lecz na siłę tam się nie dostaniesz...
Nie wyłamiesz drzwi,
murów nie zburzysz,
nie roztopisz lodów....
Wolę się zamknąć w pokoju,
a iść tam gdzie czuję się bezpiecznie...

Do bezpieczeństwa,
tak naprawdę doszłam sama....
A ciepło,dotyk,przytulenie,pocałunek i cała ta reszta.....
Owszem pragnę,
lecz nie za taką cenę....
Nie za cenę tego bym była kimś innym....
By mi mówiono:
co,kiedy i jak....
Każdy ma prawo do swego zdania...
A dwoje ludzi, którzy chcą przeżyć
prawdziwą miłość ,która się nie kończy....
Powinni zaakceptować się na wzajem takimi jakimi są,
a nie zmieniać to co im się nie podoba....
Lub nakazywać swoje racje....

I najważniejsze....
Czas pokazuje wszystko....
Więc nie ma co przyspieszać...
Nie ma co gnać...
Nie ma co poganiać...
Każdy żyje swym rytmem,
i nie da się nic przyspieszyć...
Ja się nigdzie nie spieszę...
Może inni potrafią zakochać się w "tydzień"....
W "tydzień" stwierdzić, że to jest miłość....
W "tydzień" podać telefon,adres i kto tam wie co jeszcze...
W "tydzień" tak zaufać by się spotkać....
Przecież to jest internet...
Można się poznać, lecz na pewno nie w "tydzień"
i nie planować życia razem
w swej głowie.....
Ludzie już powariowali?
Czy może ja już zwariowałam ?....
Może ja już nie mam wcale uczuć....?
Przecież potrafię kochać.....?

-Blue Magiczna 

(zdj.Google)