Zbliżenia

            na

         szczycie

        skalistym

       postawiłem

     moje stopy -

spojrzałem w dół

tam tylko głęboka

                   prze-

                    paść

                          nie wiem dlaczego

                          w tym właśnie miejscu

                          robię rachunek sumienia

                          myślę o wszystkich upadkach

                          odprawiam życiowe nieszpory

 

                                doświadczam prawdy słów

                                                że szczyty zbliżają

                                                             do Pana Boga

 

 

               Szwajcaria, sierpień 2010

 

 

Autor: Don Adalberto

Fotografia: Don Adalberto

W LESIE

Uchwycić tę przestrzeń zieleni

i przebijające między drzewami wiązki promieni

poezję przy wiatru akompaniamencie

i zapach drzewostanu najmilejszy na świecie

 

Stoją dumne między niebem a ziemią

z rozłożystymi gałęziami co urodą mnie karmią

z wierzchołkami wbitymi w chmury 

niczym Boskie posągi natury

NA BABIEJ GÓRZE

Ze szczytu patrzę na wielkość przyrody

bujność traw i lasów przez Boga stworzonych,

na skały odbijające promienie słońca

i strumyk co się w nim kąpie niebo.

 

Zapatrzony zapominam o krzywdach życia,

tych doznanych i urojonych przez siebie, 

wiatr koi złe wspomnienia, co giną w borze

z nut szumu wydobywa moje przebaczenie.

 

Wśród dźwięków i kolorów górskich,

buduję w sobie nową hierarchię wartości,

sens życia z którym byłem na bakier,

każe mi wzrastać ponad swoje Ego.

 

Kazimierz Surzyn  

Rajskie szlaki

jutro skoro świt

wyruszymy na szlaki

zostawimy w domu

oswojone zmartwienia

młodzieńcze zrywy

weźmiemy do plecaków

chwycimy w płuca

szalone marzenia

ugasimy pragnienie

uczuciem źródlanym

w przepaść zrzucimy

skostniałą niemoc

i winy przeszłości

przy kapliczce przydrożnej

modlitwę zanucimy

razem ze skowronkami

i tacy promienni

jak niebiańskie duchy

piąć się będziemy

ku górze

           wyżej

                   i wyżej...

tam gdzie błękity nieba

 

https://youtu.be/KOZBGTJ-JBQ

 

Autor: Don Adalberto

 

ZACHÓD SŁOŃCA

Słońce powoli skwar studzi 

uwielbienie mojej duszy budzi

jasno - żółta kula z domieszką pomarańczy

teraz w dół wąskim przesmykiem się toczy

 

Paletę barw rozlewa po niebie i wodzie

i po mojej rodzinnej zagrodzie

pieści me serce ostatnimi promieniami

bije mi w oczy tęczowymi smugami

 

Mój krzyk zachwytu ptaki Bogu zanoszą

ukłony wiatry zdumione wznoszą

świerszcze na skrzypcach tobie grają

chóry anielskie niechże ci śpiewają  

 

Kazimierz Surzyn

Modlitwa poranna

 

Spraw dobry Panie Boże,

aby mi nikt

dobrych rad

nie dawał...

Żeby już nikt

więcej nie pouczał...

Kiedyś słuchałem

i prawie miałem zawał.

Nie chcę też aby ktokolwiek

moje sumienie nawracał.

 

Mam dość roboty,

dzięki Twoim zleceniom.

Zbędne jest więc,

by ktoś w tym

przeszkadzał.

Moje życie

w szczęśliwsze

się zmienia.

Proszę, aby nikt

w moim losie

nie zamieszał.

 

Niech raczą się więc sami

swoimi mądrościami.

Niech sądzą,

że mówią

w Twoim imieniu.

To w końcu sprawa

tylko między nami.

A oni?

Może kiedyś

swoje życie

w lepsze

odmienią?

 

Mam grono Przyjaciół,

miłości też nie brakuje.

Mam cele w życiu,

tematy do rozmów...

Lubię słuchać i mówić,

co serce czuje.

Uwielbiam mądrych ludzi,

unikam osłów.

 

 

Oskar Wizard

 

 

 

(fot. z Google)

JEST WSZYSTKIM

Pełnią Życia

Śmiercią Zmartwychwstaniem

Przypływem Odpływem

Kwiatem Wiecznością

O Wszechświecie

Panie Dusz

O Królu Edenu

Świątynio Miłosierdzia

 

Kazimierz Surzyn

 

PRZEMIJANIE

Czym tak naprawdę życie zmierzyć,

w jaki sposób wyrazić, jak przeżyć

wiedząc, że jest ono cudem 

i każdego dnia ogromnym trudem.

 

Wpatrzony w tysiące starych twarzy z nadzieją,

przechodzących miliona mas aleją,

myślę starzy ludzie ze zmarszczkami na twarzy,

co się jeszcze w ich życia jesieni, a może zimy zdarzy?

 

A przecież każdy z nich był kiedyś młody,

tak samo jak ja teraz zwyczajnej swobody,

dążył do celu, idee przednie miał,

odszukać w życiu prawdę chciał.

 

Też będę stary od lat gorąca,

podobny do spotkanych twarzy tysiąca,

mój żywot niczym sekunda przeminie

i w księdze zapisanych obrazów się zamknie.

 

Ważne by twarz z rysami zmęczenia,

z przeżytych dni wyrażała moc zadowolenia,

tymczasem do przodu razem z wichrem gnam,

a przeszłość spełnioną bądź nie, za sobą zostawiam.

 

A gdy nadejdzie ostateczny kres mojej drogi

i zatrzyma się na zawsze mój zegar srogi,

zaś śmierć białym szalem mnie obejmie, 

może wtedy mą duszę Bóg do nieba przyjmie.

 

Kazimierz Surzyn

OCZY

Oczy to wyraz, oczy to słowo 

całe długie zdanie.

Oczy to oddech, oczy to myśl,

barwne, nieme opowiadanie.

W oczach zawarty jest cały świat,

uderzenie fal o skalisty brzeg,

głębokość bezkresnego oceanu

i zachód słońca za ogrom bezmiaru.

 

Oczy to błękitne niebo,

czasem otulone ciemnymi chmurami,

to taki rym zawarty między życia stronicami.

Oczy to morskiej latarni blask,

gwiazdki świecące tęczy kolorami.

 

Oczy są drogowskazem dla zabłąkanych,

uściskiem dłoni i pomocą zagubionym,

uśmiechem pocieszenia, otwartymi ramionami.

 

Oczy to blask wspaniałego dnia,

szczęście niepojęte malowane kłosem zbóż,

ogrodem kwiatów, odbiciem lasu w stawie.

 

Ta radość w oczach w chwili zakochania.

Ten smutek po stracie najdroższych osób.

 

Bystre, zdrowe oczy to Boski dar, 

za który Ci składam dzięki, Panie!

 

Dlatego nie odwracajmy głowy

Nie bójmy się patrzeć prosto w oczy!

 

Kazimierz Surzyn

 

 

 

 

CYWILIZACJA MIŁOŚCI

Miłość życia spotkałem

dotknąłem

i uczyniłem naszą

znalazłem żywe uczestnictwo

i tak całym sobą 

płonę.

 

Nasza miłość

idzie 

w parze z Dekalogiem

i Ośmioma Błogosławieństwami.

 

Jest w miłości 

szaleństwo

bo taka musi być miłość.

Nic to że są

różnice.

Właśnie to jest cudowne

w miłości

pięknie się różnić

by z nudów nie umrzeć.

 

Ważne by iść w tym

samym kierunku

ku Bogu

który jest początkiem

miłości

cywilizację miłości wciąż

budując.

 

Kazimierz Surzyn

 

 

 

 

 

BIAŁO - CZERWONA

Biała od Orła bieli

Czerwona od ran niewoli

Tyś krwotok mąk powstrzymała

I opór naszych wrogów złamała

 

Teraz rozkładasz skrzydła dumnie

Dbasz o nasz Dom zaradnie

W Bogu pokładasz nadzieję

Z Honorem zapisujesz narodową epopeję

 

Kazimierz Surzyn

 

 

ŚMIERĆ WOLNOŚCIĄ?

Może śmierć 

będzie wolnością

ocaleniem

od codziennych bolączek

 

Może w zaświatach

spełnią się wszystkie

Przemka marzenia

 

Do zobaczenia

drogi przyjacielu

 

Kazimierz Surzyn

PRZYJACIELOWI

Umarł Przemek

narciarz

serdeczny przyjaciel

wrażliwy piękny sercem

idąc przez życie

mimo problemów zdrowotnych

niósł pomoc radość innym

uśmiechnięty tryskał witalnością

w aureoli bliskości życzliwości

 

O ironio losu

właśnie dzisiaj 

pada śnieg 

jego narty

poniosą go prosto

do Nieba

Żegnaj przyjacielu

Wieczny Odpoczynek

Racz Mu Dać Panie...

 

Kazimierz Surzyn

 

WDZIĘCZNOŚĆ

Tobie zawdzięczam

po Boskiej drodze

kroki

 

Tobie zawdzięczam

wiarę w szczęście

i życie

 

Tobie zawdzięczam

otwarcie prawdy

o sobie

 

Tobie zawdzięczam

lekkość duszy

czułość

 

Tobie zawdzięczam

cenne zauroczenie

kocham

 

Tobie zawdzięczam

cudowną postawę

miłości

 

Kazimierz Surzyn

 

DDA/DDD

 

,,Boże,

użycz mi Pogody Ducha,

Abym akceptował tych,

których nie mogę zmienić,

Odwagi, abym zmieniał tego,

kogo mogę zmienić,

I mądrości, abym zrozumiał

że tym kimś jestem ja."



(Modlitwa o Pogodę Ducha)

 

 

 

Pozbawieni

autentycznej tożsamości.

Dorastający

wśród sprzecznych sygnałów.

Nieznający w dzieciństwie

pojęcia miłości.

W sidłach lęków,

urazów i żalów.

 

Lecz teraz możesz już

uzdrowić dziecko,

które tkwi w tobie.

Zdrowienie zaczyna się,

gdy wyjdziesz z izolacji.

Jest przecież wielu,

którzy żyli podobnie.

Takich jak ty

spotykać zacznij.

 

Poznasz na nowo

pojęcia szacunku,

humoru i łagodności...

Twoje życie

w szczęśliwsze się zmieni.

Poznasz też sekret

prawdziwej miłości.

W tym wszystkim

nowi Przyjaciele

są niezbędni.

 

 

Oskar Wizard

 

 

Cel wierszy

 

słowo stworzone

w sposób

tak piękny

że sercu dodaje skrzydeł

 

w rymach odnajduje

melodię zmysłów

pieszcząc doznania

pięciolinią

wyrazów

 

bez rymu

zaś

pędzi

jak oszalały ogier

płynie

jak wodospady

kruszące skały

rozbija zaskorupiałe

przekonania

zerwane z uwięzi

reguł

 

próbuje przytulić

myśli

przyspieszyć

tętno

rozgrzać ciało

 

lub wprost przeciwnie

zmrozić celną puentą

niespodziewanie

docierając

do źródła

wszystkich lęków

 

bywa też lekiem

na wszelkie obawy

gdyż ma moc magiczną

zdolną

uzdrowić duszę

lub obudzić

drzemiącą

miłość

 

a wszystko to

tylko dla Ciebie

Czytelniku

 

 

Oskar Wizard

 

 

Życie jest jedno

 

życie jest jedno

powtórki nie będzie

choć tak chcieliby

buddyści

to nie gra

w której masz

jego wielokrotność

 

i nie trwa

też zbyt długo

w skali kosmicznej

to zapałki błysk

 

marnotrawione

i niedoceniane

w ciągłym biegu

donikąd

lub przesypiane

 

dzisiejsza chwila

oddawana

snom o wielkości

w dniu jutrzejszym

albo

tęsknotom

za chwilami

które nie powrócą

 

życie jest jedno

powtórki nie będzie

warto być dobrym

 

to jedyna waluta

która

może mieć wartość

w transakcji

Piekło-Niebo

 

 

Oskar Wizard

 

 

Wigilijna magia

 

 

jest taka chwila

w wigilijnej ciszy

że słychać

kroki Pana Boga

chodzącego wokół stołu

 

w półmroku

rozświetlonym

choinkowymi lampkami

które nagle przygasły

widać cienie tych

których zabrakło

na spotkaniu

 

łzy wzruszenia

ukryte pod powiekami

jakby chciały zapytać

czy za rok

spotkamy się

w tym samym

gronie

 

jak dobrze

że przyszli ci

na których

czekaliśmy

wypatrując przez okno

i przy okazji

poszukując

pierwszej gwiazdy

na szczególnie tajemniczym

dziś wieczornym niebie

 

taka magia

najgłębszych wzruszeń

jest tylko raz

w roku

 

 

Oskar Wizard

 

 

Opis Raju

 

 

Przechadza się Pan Bóg

po kwiecistej łące.

Baraszkują koło lwa

dwa zające.

Wszyscy jedzą owoce,

bo mają witaminy.

Krótko mówiąc,

każdy tu jest szczęśliwy.

 

Oprócz witamin

są też związki sojowe.

Nie trzeba jeść mięsa,

owoce są zdrowe.

Nie ma tu wojen,

ani głodu.

Słońce cieplutko świeci,

nie ma więc chłodu.

 

Jak Noe,

wszystkie gatunki

Bóg uratował.

Oprócz zdradzieckich węży,

tym łby porachował.

Lecz nowy problem

się wyłania.

Stwórca chce znów

sadzić drzewo

dobrego i złego

poznania.

 

Czy zbawieni

jak dawniej

nie upadną?

Co będzie,

gdy owoców zła

dopadną?

O tym zapewne

sami się kiedyś

przekonamy.

O ile już teraz

w paszczę węża

nie powpadamy.

 

 

Oskar Wizard

 

Jezus, Syn Boży

 

mógł mieć

wszystkie królestwa

i korony

mógł władać

całymi narodami

mógł być

przez Anioły

na rękach noszony

mógł też

wywyższać się

nad nami

 

odrzucił bogactwo

i wygodne życie

odrzucił wszelką władzę

nad innymi

odrzucił wygodę

i obce Mu było tycie

odrzucił uczonych w piśmie

przebywał z odrzuconymi

 

jeśli więc

chcesz Mistrza

naśladować

po prostu

na Jego życiu

się wzoruj

będziemy

rocznicą narodzin

się radować

lecz to

co chciał przekazać

sercem poczuj

 

 

Oskar Wizard