przycupnęło skromnie
pomiędzy
zakurzonymi książkami
i rozpalonym laptopem
może pozostawił
je któryś
z miłych gości
a może
upadło przypadkiem
podczas
ostatniego rozstania
bez gniewu
lecz z podtekstem
wychodząc z cienia
otrzepało
przydeptne
niepamięcią skrzydła
aby wznieść się
w okolice żyrandolu
bo słowa
nie lubią pozostawać
niezauważone
i bez odpowiedzi
próbowałem
złowić je
siatką na motyle
pamiątką z dzieciństwa
którą łapałem też
słowa dorosłych
tak zapalczywie
przeze mnie
gromadzone
jako sentencje
o życiu
byłem ciekawy
czy jest to słowo
przyjazne
może nawet zakochane
lub chce
mnie przed czymś przestrzec
niestety
słowo wyleciało
przez otwarte okno
w kuchni
w której gotowałem
właśnie kawę
aby delektować się
aromatem
napoju
i tego właśnie słowa
widocznie
nie trafiło na swój czas
było przeterminowane
albo skierowane do kogoś
innego
straciłem słowo
ale zyskałem
pytanie
bo świat nie znosi
próżni
Oskar Wizard