MIŁOŚCI MOJA

Szczęście zaznać prawdziwej miłości

takiej co wręcza przestrzenie wolności

nie zawłaszcza ciebie na wyłączność

nie ubóstwia niczym bożka wielkość

ale współdzieli życie daje czas uwagę

raz dane słowo ma dla niej dużą wagę

rozumie wszelkie potrzeby drugiego

kocha bardzo mocno i nie wie dlaczego

od radości do cierpienia

                    od cierpienia do radości

 

Kazimierz Surzyn

KARCZMA RZYM

Na rozstaju 

dróg beskidzkich 

stoi karczma 

w rynku suskim

 

W herbie koń

w poświacie księżycowej

rży radośnie

gości wita

 

Kielichem zaprasza Twardowski

Kukuryku!!!

słychać w oddali

gwar dobiega

zza okien

 

Półmrok ozdoby z bibuły

skrzypiące deski

góralskie granie

z przytupem

 

Wnet nos wyczuwa 

starodawne dania

a woń przysmaków

gości wciąga

 

Specjał Twardowskiego

Mikstura Szatańska

Lody Pani Twardowskiej

Diablik Twardowskiego

Napitek Zbójecki

Bigos Żubrówką Okraszony

Gołąbki Cielęco - Wieprzowe

Gulasz Specjał Szefa Kuchni

Schabowy Na Całą Patelnię

Z kapustą i ziemniakami smażonymi

Golonka w zalewie miodowo - czosnkowej

Żeberka pieczone czym chcesz polane

Pierś drobiowa z rusztu

( to tylko niektóre dania) -

na samą myśl cieknie ślina

 

W kącie izby

stoi Mefistofeles

rozkłada cyrograf

Czyżby jeszcze dzisiaj

czyjąś duszą

chciał zawładnąć?

 

Kazimierz Surzyn  

 

STAROŚĆ

Widzi coraz gorzej

usta gubią słowa

cierpi okropnie głowa

i jak wulkan chce wylać

rozgrzaną lawę z czoła

 

Nie lubi tego fotela

przeraża ją cisza ścian

i pozy zmienności na twarzy

raz sięga nieba

a raz jest w najgłębszej szczelinie

 

przechadza się z okna w okno

patrzy jak mknie

zegar lat

szuka przyjaznej dłoni

co zagłuszy samotność

 

serce zapomina o biciu

traci oddech na schodach

zagubiona w pajęczynie

utkanej ze zmarszczek

aż cichutko leży

spętana chorobą końca

 

Kazimierz Surzyn

KU ZWYCIĘSTWU

Naprzód odważni batalioniści

Zwycięstwu Cześć Chwała

Najeźdźcom zemsta miecz boleści

Zaciśnięta pięść we krwi cała

 

Naprzód odważni batalioniści

Nad wami sztandar biało - czerwony

Siły walki uporu niepodległości

Symbol polskości nieoceniony

 

I ten Orzeł w Koronie

Przez praojców czczony

Prowadzi bojowników do tryumfu chwalebnie

Zwiastując czas wolności nieskończony

 

Polska nigdy nie zginie

Walczy sromotnie bije wroga 

Aż na zawsze minie 

Zawieruchy bitewna trwoga

 

Za krew przelaną na frontach wojennych

Za męstwo przykład dla potomnych

Za Golgotę drogi by Dom odbudować

Zawsze będziemy żołnierzom - bohaterom dziękować

I hołd po wieki wieków oddawać

 

Kazimierz Surzyn

SERCE

Do Ciebie moje serce biegnie

Ciebie najdroższa pragnie

uskrzydlić miłości ramionami

zatrzymać wzniosłymi marzeniami

 

Całuję płomiennie Twoje ciało

docieram do zakątka każdego

odkrywam bajeczne słodycze

przepięknego ogrodu rajskiego

 

Ogniście piersi Twe pieszczę

miodny owoc namiętności

serce tulę w sercu moim

czynię moje ciało twoim

 

Kazimierz Surzyn 

DILERZY

Oceniać działania człowieka

to jest przyjemność żadna

ale aby nie udawał greka

moja mowa będzie dobitna!

 

Łapanki namawiania dilerskie

zasługują na mocne potępienie!

najpierw dzieciaków wciągają

a później na raty zabijają!

 

Kazimierz Surzyn

O SĄSIEDZIE

Był człowiekiem

dobrym życzliwym

o twarzy pociągłej 

niebieskich oczach

posiwiałych włosach

 

uśmiechnięty miły

lubił muzykę żart

kilka dni temu

na weselu tańczył

grą na harmonii

ubogacał nam wnętrza

 

sercem malował

pejzaże żywota -

las wyświęcony

koszykami grzybów

zielone łąki wolności

klęcząc w zachwycie

miód z własnej pasieki

w kwiatów aromacie

dziewczynkę tonącą

co ją uratował

Marię sąsiadkę

której był aniołem

 

nigdy nie narzekał

choć nieraz łzy

krwią spływały

na raka cierpiąc

 

koniec drogi ziemskiej

zostawił ku pokrzepieniu

ślady miłości

 

Kazimierz Surzyn

WENECJA

błyszczy złotymi promieniami

atłasem błękitnym otulona

odbita w lustrach kanałów

fantazją i tajemnicą owiana

 

wynurzona ze snu i marzeń

z kamienia historii i wody

z wielkiej miłości zakochanych

wspartej urokiem Casanowy

 

z szumu wioseł melancholii

płynącej z nami gondoli

z pocałunków na mostach

chociażby z tego Westchnień

 

z ożywionych na widok turystów

Placu Świętego Marka gołębi

z weneckiej ciszy czasu głębi

z kwiatów co barwami tańczą

 

w mych ramionach szczęśliwa

w cudowności swej tkliwa

pytasz mnie czy na globie

coś równie pięknego istnieje?

 

(Wenecja, 2019 r. )

 

Kazimierz Surzyn

POWTARZANIE SIEBIE

Delektuję się tobą jak jabłkiem na śniadanie

to rajskie w niczym ci nie dorównuje

jak winem co sto lat fermentowało krwią

wezbranych uniesień rozlanych po moich

ustach wyjałowionych w ciągu dnia

niczym pole kilka lat nieurodzajne.

 

W zakątkach zamknięty w egzotyczne światy

nowe słodycze niebanalne odkrywam

język zaplątany w sieć nic nie mówienia

jestem tak luźny że już prawie nie ja

wznoszę się spadam w dół to znów

staję na górze i znowu pikuję w dół

na dole jest więcej ognia i życia

jestem tak blisko ciebie bliżej się już nie da

nucę w zachwycie piosenkę zmysłową

permanentnie siebie powtarzamy

w sercu jedno drugiego mamy.

 

Kazimierz Surzyn

NAD MORZEM

Morze przybrane

w skiby srebrne

muskało delikatnie

brzeg w pianie

 

Kochaliśmy się nocą

przy księżycu co swą mocą

wysrebrzył ciała miłością

a morze zalało czułością

 

Usta w ustach uwięzione

na policzkach czerwone

różyczki wymalowane

dotykiem dopieszczane

 

ciała zastygły prawie

o tym księżyc powie

w całusach dreszczach

na złotych piaskach

 

Kazimierz Surzyn

RAJSKI OGRÓD

Stoisz w środku 

rajskiego ogrodu

wśród kwiatów rozkoszy

 

Wiem kochasz kwiaty

dzisiaj leżą 

u Twych stóp wzniośle

wsparte

miłości kolumnami

 

Kwiaty 

kwitną u Ciebie w spojrzeniu

w uśmiechu

i kiedy pomagasz drugiemu

Rajski ogród zatrzymaj

i przytul mocno do serca

Nie otwieraj oczu

Niech jest w tobie

 

Kazimierz Surzyn 

URODZINY

Na wrześniowe urodziny

zaproszę całą przyrodę

przyjdzie na pewno łąka

kolorowa malinowa złota

wiatr rozwinie skrzydła

i tych co będą tańcem usidli.

 

Przybędą kwiaty ogrodowe polne

i złożą pisane sercem życzenia

ptaki owiane szerokim  światem

przylecą bajecznym zamętem.

 

I sad wiśniowy z owocem rozkwitłym

i ogród uświęcony życiem światłym

zagości orkiestra świerszczy polnych

z muzyką morza strun przybrzeżnych.

 

Jasna gwiazdka - dar Bożej opatrzności

róża purpurowa - znak wielkiej miłości

pola uprawne góry doliny  wzgórza

i na szczęście ogrom błękitnego nieba.

 

Kazimierz Surzyn

 

ODRZUCONA MATKA

Starą matkę schorowaną

        wyrzucił syn z jedną walizką

do domu starców w innym mieście.

 

Najwyraźniej nie pasowała

      do nowego mieszkania

wypasionego auta

         synowej co w swoim

ciele widziała boginię.

 

Do marmurowych posadzek

          puchatych dywanów

mebli luksusowych

    egzotycznych zapachów

do tej "Europy nowoczesnej"

     w której Krzyż 

znad drzwi zdjęto.

 

W domu opieki

            nie było tak źle

ale matka miała żal

     nawet psa się tak nie traktuje

a co dopiero człowieka.

 

Przebaczyła dawno rodzinie.

      Nie chciała potęgować zła. 

 

W ciszy odeszła

      do Krainy Wiecznej.

 

(Wiersz powstał na podstawie wzruszających wspomnień

jednej z byłych mieszkanek domu opieki)

 

Kazimierz Surzyn

 

 

 

AKROPOL

antyczny pomnik

boskością uderza

potęgą promieniuje

budowle przywołuje

 

Bramę Propyleje

co wejścia strzeże

 

Partenon Ateny

co w mądrości

drzewo oliwne

posadziła ludzkości

 

Erechtejon Erechteusza

poświęcony Posejdonowi

mórz i oceanów Bogowi

i Atenie błyskotliwej

 

Odeon Heroda Attyka

dziś arena znakomita

Festiwalu Ateńskiego

 

Apteros Ateny Zwycięskiej

wojny sprawiedliwej

 

Teatr Dionizosa

Boga wina i zabawy

których w Grecji 

pod dostatkiem

 

wzgórze uroczo

nocą podświetlone

miasta jest ozdobą 

daje zachwyt turystom

zaś natchnienie poetom

 

( Akropol, 14 sierpnia 2019 r.)

 

Kazimierz Surzyn

JABŁONIE

Lubię siąść

pod jabłoniami 

w sadzie rzędem

do nieba idącymi

i schronić się

przed słoneczną

spiekotą południa

 

Dziękuję wam 

że dajecie 

smaczny dorodny

soczysty owoc

zapach sierpnia

i cień błogi

 

Czasem skowronek

na gałęzi usiądzie

i trelem mnie uraczy

jak balsam rany leczy

 

Kazimierz Surzyn

MIŁOŚĆ NASZA

Nasza miłość 

     warta jest

wszystkich uroczych

zachodów i wschodów

słońca barw

 

Nasza miłość

     warta jest

księżyca diamentów

małych dużych wozów

gwiezdnych przestrzeni

 

Nasza miłość

     warta jest

kilometrowych wodospadów

wód nieokiełznanych

oceanów bezkresnych

 

Nasza miłość

     warta jest

wszystkich odcieni gór

co niebo pieszczą

i z chmurami płyną

 

Nasza miłość 

     warta jest

każdej rzeczy globu

kaskad płomieni

żaru ognia

 

Nasza miłość

     warta jest

ciebie i mnie

jak to dobrze

że los miłosierny

zesłał nam siebie

dając więcej niż mógł

 

Kazimierz Surzyn

BLISKOŚĆ

Nie liczysz czasu

     Jesteś...

Kochając tak mocno

 

Rozmawiasz szczerze

     Jesteś...

Dając siebie szlachetnie

 

Marzysz planujesz ze mną

      Jesteś...

 I mądrością czarujesz

 

Kiedy nie wiem co zrobić

      Jesteś...

Służąc dobrą radą

 

Gdy czuję smutek

       Jesteś...

Miłym pocieszeniem

 

Kiedy wicher dmie w oczy

        Jesteś...

Muzą łagodności

 

Gdy droga niebezpieczna

        Jesteś...

Moim aniołem roztropności

 

        Jesteś...

Jak te misterne liście

złączone z gałęziami

(i choć opadną jesienią

jesteś bezustannie)

Jak serca kwiatów

połączone z łodygami

 

Bliskość nasza

znaczy więcej

niż najpiękniejsze

kwiatowe ogrody

i najdroższe prezenty

 

wzajemna miłość

co zespala trwale

wsparcie obopólne

które daje bezpieczeństwo

jesteśmy najbliżej jak można

jednym ciałem jednym sercem

niczym jedna miłująca dusza

cóż jeszcze nam potrzeba

 

Kazimierz Surzyn

 

 

SZCZĘŚCIE

Gonię ciągle za szczęściem

chcę je mieć przy sobie

chociaż ono jest obecne

trzymam go i nie puszczę

 

Moje wyspy szczęśliwe

są dziś owocne bogate

małżonka ma ukochana

co świata poza nią nie widzę

 

Radosny śmiech dzieci

które przepięknie żyją

afirmacja przy stole

idylla nocna i dzienna

 

Podróże w dalekie kraje

albo te bliższe nad morze

spacer w parku dębowym

splecionych dłoni w miłości

 

Ta sąsiadka schorowana

której zrobiłem zakupy

i przy herbatce ziołowej

rozmową uszczęśliwiłem

 

Ten dziadek utykający

co mu w drodze ulżyłem

tak się uroczo uśmiechnął

aż mą duszę i serce wzruszył

 

To twe spojrzenie zakochane

gdy wręczałem bukiet lata

te słowa Kocham Cię bardzo

szczęściem rozkosznie smakują

 

Kazimierz Surzyn

 

 

 

PIĘKNIE

dzielić z tobą codzienność 

iść razem sercami zespoleni

opiekować się z całych sił

patrzeć w oczy ze szczęścia

 

kiedy wolno podchodzisz

obejmując całujesz mnie

delikatna jak róży płatki

nocą i dniem kwitniesz

 

gdy widzę w źrenicach

twoją wierną miłość

kochać się z tobą płonąć

i w ramionach zasypiać

całusami dzień zaczynać

 

pójść za tobą kochana

nawet na koniec świata

za morza i oceany

za horyzont w kosmos

gdzie tylko zechcesz

jedyna niepowtarzalna

 

Kazimierz Surzyn

CZUŁOŚĆ

Świata obojętność

zamienić w czułość

aby obdarowywała

nigdy nie zagarniała

 

ubrany w ciebie

najczulsze szczęście

sercem obejmuję

pocałunkami hołubię

 

Czułością cudniejszą

od piękności ciała

od słońca promieni

od księżyca w pełni

 

Kazimierz Surzyn