Klimaty bermudzkie

Ulica Stalowa - nie jestem tu swojakiem,
mam dziewczynę i kolegów, nic poza tym.
Dzisiaj czeka na mnie tu dziewczyna
- chcemy razem iść do kina.

I... nie chciałem, lecz musiałem
walnąć bełta w bramy mroku
z kolesiami od porządku
- jako charakterny gość.

Nie jestem księżycowym naiwniakiem,
znam kulturę, znam zwyczaje,
chwytam klimat slango-mowy,
wchodzę w temat, ważę słowa.

Jednak nagle - jakaś ściema,
sielski klimat już się zmienia,
strach ukrywam w mętnych oczach,
gdy błysnęło ostrze noża.

Postawiłem się jak trzeba,
by nie wypaść na frajera,
a za próbę charakteru
mam uznanie i szacunek

- i następny jest też trunek.

    Już nie idę dziś do kina...
    zostawiła mnie dziewczyna.

*   *   *
"Praskie klimaty" - z archiwalnych zasobów

* brama - w starym budownictwie, to tunel pod budynkiem.
Ściany
Pustka
 

Komentarze

Umieść swój komentarz jako pierwszy!
niedziela, 28 kwiecień 2024

Zdjęcie captcha