Dasz radę

Strach zżera Cię od środka...
Powtarzasz sobie
"Dam radę"
To nie takie straszne zawalczyć...
Wiele razy..
Walki wygrane i przegrane...
...i ten moment
bezsilności tylko Cię zabija
powoli,
pomalutku...
Nawet nie wiesz kiedy,
a spadasz...
Nie ma za co chwycić...
Nie ma ratunku z żadnej strony...
Pułapka bezradności...
Zabija z każdej strony...
Wiarę w lepsze jutro....
...No weź człowieku
się ogarnij...
Wtedy dałeś sobie radę
to i teraz czeka Cię zwycięstwo...

/Autor tekstu i zdjęcia Magiczna/

Płatki róży...

Zamiast jesiennego deszczu
płatki róży,
a żeby nie było banalnie
modrakowe
na niebieskiej poduszce
ułożyły się wygodnie...
Nie samotne,
lecz cichutkie...
Czyżby jesienną
chandrą się owiały?
Oj to nie one...
Po prostu
nikomu nie wchodzą
w drogę...
Nie wołają
i nie proszą,
choćby nawet o najmniejszą uwagę...
Są bo są,
nie brzydkie
i nie ładne...
Inne
jedyne w swym rodzaju...
Nikt ich nie słyszy,
bo cichutko leżą...
Boisz się dotknąć?
Zbliż się
i bądź delikatny...
To tylko płatki róży,
które nawet nie były modrakowe...
Zrodziły się z pięknej
czerwonej róży
i były wyjątkowe...

/Autor tekstu i zdjęcia Kasia Blue/

Obraz może zawierać: roślina i kwiat

KOBIETA

jest poezją

doskonałością kochającą

to gwiazda 

kwiat wszechświata

 

dla oczu 

cenniejsza od pereł

dla serca

skarbem tajemnicą

 

kobiece ciało

jest cudem nad cudami

robotą misterną

 

kobieta to piękno

samo w sobie

nawet bez dodatków

 

prawdę wygarnie

ale też zamilknie

w odpowiednim momencie

 

kiedy zdołasz 

ją rozśmieszyć

będzie twoja 

na wieki

 

ma błysk oczu 

wyraźniejszy od słów potoku

w spojrzeniu znajdziesz wszystko

 

nie próbuj 

zrozumieć kobiety

bo i tak nie zrozumiesz

 

kobietę trzeba miłować

bez powodu uszczęśliwiać

za to że jest po prostu

i uraczyć naręczem kwiatów

i niebanalnych prezentów

 

Kazimierz Surzyn 

30 dni do zastanowienia

 

Już miałem facebook skasować.

Zatrzeć w sieci wszelkie wspomnienia...

Za chwilę zacząłem głeboko żałować.

Przeklęte 30 dni do zastanowienia.

 

Już byłem szczęśliwy, bo od sieci wolny...

Zyskałbym wreszcie tak wiele czasu...

Pomogłaś w decyzji w sposób mimowolny...

Usiadłem więc zamiast z psem biec do lasu!

 

Przypomniałaś mi o tamtym draniu...

Zaczepił cię w sposób mało przyjemny...

Odzyskuję profil, niech tak zostanie...

Być wykluczonym to los nieszczęsny.

 

Oskar Wizard

 

(fot. z sieci)

Miło Cię widzieć!

 

O każdej porze roku inne są powitania.

Dlatego pozwól, wpierw opiszę wiosnę.

To czas słońca, kwiatów, kochania...

Dlatego powitanie będzie radosne.

 

Lato pachnie łąkami i śpiewa beztrosko.

Bliskość w upale jest dużo łatwiejsza...

Powitam cię nieco bardziej słodko...

Ta pora roku jest dla mnie najpiękniejsza.

 

Jesień pachnie lasem i jest romantyczna.

To żniwa poezji, gdyż wzrusza nieziemsko...

Przez to wydaje się bardzo apetyczna...

Więc przytul się do mnie prędko!

 

W zimie tkwi tajemnicze, lodowe piękno...

Śnieżna kraina i domków z kominkami oazy...

Uczucia na mrozie z pewnością nie zwiędną.

Warto więc przywitać gorąco i to wiele razy!

 

 

Oskar Wizard

 

 

(fot. z sieci)

KOGO CHCĘ KOCHAĆ

Człowieka pokornego, mądrego, zgoła wesołego,

dobrego, prawdomównego, rozkosznie czułego,

wzruszonego śpiewem radosnego skowronka

i promiennymi witrażami ukochanego słonka.

 

Tego co umie pogłaskać pieska, kotka

i zachwyca go na łące cudna stokrotka,

potrafi liczyć lata gdy kukułka kuka

i umie słuchać kiedy o buka dzięcioł stuka.

 

Człowieka którego księżyc olśniewa,

co srebrne promienie po ziemi rozsiewa,

tego co umie przytulać serca rękami

i w strapieniu siedzieć ze mną godzinami.

 

I umie ładnie milczeć w ciemności

i uciekać daleko daleko od złości

i potrafi miłość we mnie wzniecić

i me serce szczęściem ubogacić.

 

Kazimierz Surzyn

Portret nietranscendentny

Mamy linię życia
najpewniej wypisaną na twarzy
ktòra to nas wikła
w przeszłość i przyszłość zdarzeń

Z twarzy nam się czyta
z twarzy rozpoznaje
w twarz najczęściej bije
i kocha za jej cechy niestałe

Twarz to nasza pieczęć
na obrazie świata
reszta ciała jest
jak wędrowanie po śladach

Jeszcze tak wiele przed nami

 

Jeszcze tak wiele

przed nami...

Jeszcze tak wiele

się zmieni...

Podzielmy się

namiętnymi snami.

Niejeden sen

nam się spełni.

 

Czeka nas mnóstwo

wschodów słońca.

Oprócz trudnych chwil

będą też przyjemności.

Wiele osób czeka,

aby je poznać.

Serce ożywią

magiczne krople

miłości.

 

Jeszcze tak wiele

przed nami...

Nie mów mi więc,

że wszystko już było.

Nawet my

jesteśmy dla siebie

niepoznani.

Odkrywać świat

na nowo

jest bardzo miło.

 

 

Oskar Wizard

 

 

(fot. z netu)

Sensoryczny

Jest
odczuwa
że jest
Przeczuwa
że mógłby nie być
i czuwa
mimo woli
nad tym by być
do woli
I czy ma się kryć
z tym co ma
jaki jest
wrażliwy
Czy to grzech
wstydliwy
czy pech
że już taki jest
do wszystkiego
co ma sierść
pożądliwy
Jest

Trole

Zgrzewka
Sześciopak
Kefirki
Sprawdzają wątrobę
Przepuszczają ampułę
Świat baśni
Otwiera przed nimi nieznaną nikomu literaturę

Nie ma pijaków
To są bajkowe stwory
Po tamtej stronie trole kroczą
Śpiąc dniem
śpiewając nocą

Nie znacie ich miasta
Nie znacie ich państwa
Tu do nas przybyli
Więc nie leczcie ich z chwili

Pragną tylko
By czar nie prysną
Czy to grzech
Być samotną wyspą


DOSTAJĘ SKRZYDEŁ

Życie bardzo kocham

żyć nader uwielbiam

dzieląc się miłością

i epatując czułością

 

rozdaję uśmiechy

dając ocean pociechy

losem skrzywdzonym

sobie pozostawionym

 

nigdy nie zwalniam

to co trzeba załatwiam

by potem wspólnie

przeżyć czas rozkosznie

 

szczęśliwy szczęściem twoim

lubię jak moi zacni przyjaciele

i osoby spotkane przypadkowo

w skromnym towarzystwie moim

czują się nad wyraz wyjątkowo

 

Kazimierz Surzyn

Pochwała żony

 

Chociaż wzrok czasem wpada

w pułapkę fascynacji.

Chociaż kobiece kształty

przyciągają męski wzrok...

Nie możesz się całe życie

żywić w barze i restauracji...

Uwierz, że w żonie tkwi

niejeden tajemniczy urok.

 

Bo oprócz przyziemnych spraw,

są też doznania duchowe...

Bezcenne są z żoną

codzienne o życiu rozmowy.

Czekają przecież

każdego dnia

wyzwania nowe.

W utrzymaniu porządku w domu,

też nie jesteś zbyt dobry.

 

Szanuj więc żonę

i noś ją na rękach.

Wyręczaj w obowiązkach,

gdzie tylko dasz radę.

Bo życie singla

to ciągła udręka.

Żona na radości i smutki życia

jest najlepsza, naprawdę.

 

 

Oskar Wizard

Pastelowe liście

 

Odlecą z naszego miasta

ciekawscy turyści.

Jak ptaki

o ciepłych krajów

i swoich krain.

Z drzew

zaczną opadać

pastelowe liście.

Powróci cisza,

którą uwielbiamy.

 

Morze tylko dla nas

szumieć będzie

przez większość roku.

Lasy i parki

zachwycą się

naszym spacerem

spokojnym.

Dopiero teraz

nastał czas

pełen uroku.

Popłyniemy

przez miasto

krokiem upojnym.

 

 

Oskar Wizard

 

Spokój Ducha

Otoczony hałasem w zupełnej ciszy
Czułem osamotnienie w ludzkim tłumie
Kazano uwiązać mnie na smyczy
Tonąłem w Jej narcystycznej dumie

 

Szedłem narzuconą ścieżką
Nie miałem prawa w nią zwątpić
Chciałem ratować się ucieczką
Lecz szantażowany nie umiałem tak postąpić

 

Dzisiaj oboje budzimy się w cudzych objęciach
O dziwo, obojgu nam lżej jest na sercu
Nie jestem już na smyczy, ani na klęczkach
Jestem szczęśliwy, że jestem teraz w tym miejscu

 

Pamiętam me niepokoje, gdy patrzyłem w lustro
Dzisiaj pod anielskim skrzydłem, czuję się pewnie
W sercu moim dzięki Tobie nie jest pusto
Dałaś kolory, które sprawiły że życie jest piękne

 

 

PŁACZ ILE CHCESZ

Każdy może płakać

to nie żaden wstyd

nawet wyć z boleści

do sfery kosmicznej

do ziemi doczesnej

zraniony aż do kości

 

wypłacz się to pomaga

ale choć bicz ciało smaga

z upadku musisz powstać

i o lepsze jutro walczyć

o każdy następny dzień

o pajdę chleba w miłości

 

byłeś idolem w młodości

żywot pozbawił cię radości

ale to nic ty pragniesz żyć

wiem że marzyć potrafisz

więc umiesz gołe marzenia

oblec w szczęśliwe ubrania

 

Kazimierz Surzyn 

Nicość

„Nicość”

Z cyklu „Światynia Wężowego Grodu”

 

Nicość tworzy , Nicość rujnuje,

Piękność w brzydote zamienia ,

brzydotę w piękność odmienia

Śmiercią buduje.

 

Uczniowie mądrość głupotą zastąpili

Hypatia , Sophia, De Molay, Pan z Brescii ,

Oni doświadczyli…anatema.

 

Głupiec Bydlęciem się staje, Bydlęta klękają

Mędrców wciągają , Masa nicość sieje

To prawią dzieje.

 

Każdy Imperium pożąda ,

W każdym władza , dyktatura , żądza

Od tego się zaczyna

Myśliwy i Zwierzyna.

 

Za życia śmiercią ozdobiona

Po śmierci sama sobie pozostawiona

W skrzyni złocistej się skrywa

W Gildii Arachona.

 

Odkryta przez Mężów z Brytanii

Otwarta przez Lorda Renussa

Uwolniona Aldora dusza

 

Dzielnych wojów Demon przyodziewa

Pochłania , życie odmienia.

Groza i Śmierć się rozprzestrzenia

W pył wszystko zamienia.

 

Krollord  Gdynia sierpień 2019

 

Zapraszam do Subskrypcji mojego kanału na youtube.com

Wiersz z muzyką na moim kanale

Pozdrawiam Serdecznie.

 

https://youtu.be/COYUI2-Z-Cg

 

Zapiski pielgrzyma

 

idziemy wytrwale

w skwarze słońca

falującym asfaltem

idziemy w kroplach

płaczącego nieba

czasem pieśni

rwą się na wietrze

ale my miarowo

idziemy przed siebie

 

dają nam wytchnienie

ocienione lasy

wdzięcznie szumią 

nabrzmiale pola

łąki dookoła

rozlewają ziół

przecudne zapachy

a dobrzy ludzie

posiłek przynoszą

 

to bez znaczenia

że nogi opuchnięte

a z siana podgłówek

najważniejsze jest to

że idziemy razem

obok siostry i brata

tam - na Jasną Górę

gdzie czeka na nas

ukochana Matka

 

 

Autor: Don Adalberto

WSZYSTKO MA SWÓJ CZAS

Swój czas mają narodziny -

piękny dar od Boga rodziców

niczym wschód słońca o brzasku

 

Swój czas ma dzieciństwo -

pełne miłości wrażeń zabawy

słyszysz zewsząd jesteś kochany

 

Swój czas ma młodość -

huragan życia wszystko chciałbyś mieć

biegniesz co tchu upadasz wstajesz wzrastasz

i nie boisz się niczego galopujesz jak koń na biegunach

 

Swój czas ma nauka -

poznajesz światło mądrości świata

 

Swój czas ma praca -

jakie to szczęście być przydatnym

tworzyć nie dla siebie ale dla ogółu społeczeństwa

 

Swój czas ma miłość -

wspaniała wielka romantyczna prawdziwa

taka co przetrwa każdy zakręt na drodze życia

w pieszczotach przytuleń zawsze razem w działaniu

w słodkości połączonych serc i rąk

w bezpiecznym domu bogatym w życzliwość 

 

Swój czas ma tracenie i uzyskiwanie

popełnianie błędów i ich naprawianie

mówienie płomienne i pozostawanie w ciszy

modlitwa dziękczynna za doznane łaski - 

za żonę dzieci rodziców przyjaciół sukcesy rodzinne i w pracy

oczekiwanie na kogoś na coś aby zapomnieć o samotności

rozłąka co boli i bycie razem

wypoczynek na łonie natury -

w majestacie gór w szumie mórz błękitnych

w cywilizacjach współczesnego świata 

swój czas ma choroba przygnębienie zdrowie w pełni

i śmierć która niechże będzie jak zachód słońca

z błogą nadzieją na wieczność

bo przecież słońce wschodzi każdego ranka

po ciemnościach nocy

 

Kazimierz Surzyn 

 

Czarna dziura

Mydło którym myjesz twarz

nie rozjaśni czarnej skóry

chodź byś drapał skrobał

nic nie da , zwyczajny wybryk natury

dla jednych dla innych innowierca

wypić wybielacz bo ludzie gadają

takich w koło mało nie znajdzie jednego

i pewnie rację mają ale co z tego

takim Bóg stworzył , drogę taką wytyczył

kroczyć po niej więc trzeba , gdzie zaprowadzi ?

każdy chciałby do nieba

na błękitnej chmurce mięciutkiej

pachnącej świeżością wypranej

w kwiatowym płynie wypłukanej

ułożyć zmęczone członki po harówce

co życiem nazwane , nasze doświadczanie

biel i czerń dwa kolory tak różne

przeciwstawne , niespójne i próżne

lecz czym jest gwiazda bez czarnego nieba

jak statek płynący bez steru do czego

litera niewidoczna bez białej kartki papieru

możesz mówić że kochasz , modlić się

śpiewać pieśni pochwalne lecz bez tolerancji

dla drugiego człowieka twoje życie jest marne

kiedy tłumaczysz przed sobą tak wychowali

taka jest moja kultura bez zrozumienia

dla innych twe życie to wielka kosmiczna

bez początku i końca czarna nicości dziura

 

 

 

 

 

 

SZUKAM

Nie szukam kolorów

w twoich oczach cudnych

ale szukam miłości

 

Nie szukam barw

we włosach rozpuszczonych

ale szukam uspokojenia

 

Nie szukam czerwieni

na ustach twych pięknych

ale szukam pocałunków

 

Nie szukam dotyku

opuszek palców

ale szukam spełnienia

 

Nie szukam słów

co są wyszukane

ale szukam natchnienia

 

Nie szukam załatwiania

czegoś za mnie

ale szukam wsparcia

 

Nie szukam myśli 

twego rozumu

ale szukam czynów

 

Nie szukam tanich

podniet zauroczenia

ale bliskości serca

 

Nie szukam jedynie

z tobą chwili przeżycia

ale trwania wiecznego

 

Szukam i znajduję

wszystko dzięki Tobie -

i największemu miłowaniu

 

Kazimierz Surzyn