Fantastyczny świat

Niegdyś ,było to bardzo dawno temu,
kolędowało się po naszemu.
Najpiękniejsze kolędy się śpiewało,
a serce się ich treścią i muzyką radowało.
Wszystkich kolęd nie da się wymienić,
trzeba ,by było nurt wody zmienić
i wejrzeć w tę głębinę aby napotkać
tej istoty dziedzinę.
Z tego co zapamiętałam takie kolędy śpiewałam:
    W dzień Bożego Narodzenia.
    Lulajże Jezuniu.
    Gdy się Chrystus rodzi.
    Oj maluśki ,maluśki.
    Pójdźmy do Pana.
    A to komu.
    Pastorałka Beskidzka.
    Cicha noc.
W różnokolorowej odsłonie śpiewały panowie i panie,
różnymi głosami ,ale najpiękniej śpiewano altami.
Mnie najbardziej odpowiadała kolęda " Cicha noc".
A echo niosło te pieśni ,dalej i dalej ,a wzruszeniu
nie było końca.
Ciche ,cichuteńkie dzwięki zbliżały się , to oddalały,
jakby pogawędkę prowadziły ,a przyjazne tony,
rozszerzały formę dialogu.
Drżały - o świetlanych czasach opowiadały.
Fala ciepła rozchodziła się, to ginęła w pomroce dziejów,
to ożywiało ,to zacierało wrażenia ,jakby na lirze grało.
    Głos "Echa" odbijał się po górach ,lasach ,rosie ,wodzie,
a srebrny ton dzwięczał przeciągle jak nie dzwon,
ale dzwoneczek z dalekich stron.
Piosenka płynęła w dal :
"Slowiczku mój ,a leć ,a piej na pożegnanie piej "
    Fantastyczny czas nie wytrzymał próby czasu,
rozsypał się w drobny mak jak domek z kart,
a poświata zostawila nikły ślad.
Książę i Lew
Wiersz
 

Komentarze 2

Gość - tanja w niedziela, 29 grudzień 2013 21:50

Czasy się zmieniają, kolędowanie też, ale pozostaje sentyment do tradycji. Piękny opis kolędowania!

Czasy się zmieniają, kolędowanie też, ale pozostaje sentyment do tradycji. Piękny opis kolędowania!
Gość - martyna w poniedziałek, 06 styczeń 2014 23:39

trafnie ujęte! teraz to już nie to samo co kiedyś... ale sentymenty pozostaną

trafnie ujęte! teraz to już nie to samo co kiedyś... ale sentymenty pozostaną
sobota, 27 kwiecień 2024

Zdjęcie captcha