Nieraz czuję niesamowite pragnienie,
nostalgiczne zauroczenie.
Ten sentyment do dawnych dni.
Jeszcze mi się czasem śni, odzywa,
jakbym miała coś dodać do tego ogniwa,
które zamknęło się i zatrzasnęło
i na dnie stawu pływa, jak kłódka
co klucz zgubiła i do stawu wrzuciła.
Lecz zaraz równowagę stawiam na wagę
i stoję na niej twardo !!!
Nie pozwalam przechylać swą szyję
na prawo i lewo mówiąc : bądź harda
i nie daj sobą kiwać i manipulować - ty gapo
coś jest niedorajdą ?
Nie waż się na żadne pobłażanie !
Bo możesz żałować tego, co się potem z tobą stanie.
Czy wiesz, że : stojąc na jednej nodze
jedziesz na hulajnodze.
A ja stracisz wiarę, to zamienisz się w parę.